Studenci UW są zbulwersowani decyzją dotyczącą budowy nowej, drogiej piekarni w budynku Wydziału Neofilologii UW. W ramach protestu na warszawskiej uczelni powiesili kilkanaście kartek, z których utworzyli napis "Tu mogła być tania stołówka, a będzie drogi prywatny lokal". W ten sposób chcą zwrócić uwagę na swój postulat i zablokować budowę komercyjnego lokalu gastronomicznego nastawionego na zysk.
Reklama.
Reklama.
Rosnące ceny związane z mieszkaniem w akademiku wywołały lokalne protesty, podczas których studenci alarmowali, że nie stać ich na samodzielne utrzymanie w stolicy bez wsparcia finansowego ze strony władz uczelni. Teraz domagają się wstrzymania budowy popularnej i drogiej, ich zdaniem, piekarni. Wolą by na jej miejscu powstała tania stołówka.
"Nie dla piekarni! Tak dla taniej stołówki"
Powiśle pod wieloma względami jest jedną z najdroższych dzielnic w Warszawie. Znajdują się tutaj nowe apartamentowce oraz znane, lecz drogie restauracje. Nieopodal Elektrowni Powiśle tętniącej życiem, szczególnie w weekendy i codziennie wieczorową porą, znajduje się Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego. Sąsiaduje ona z Wydziałem Neofilologii UW. Właśnie w tym budynku ma powstać nowa piekarnia, której nie chcą studenci, ponieważ w jej miejscu wolą by powstała studencka tana stołówka.
– Jemy niezdrowe posiłki, w pośpiechu. W stołówce uczelnianej płacimy za obiad 20 zł, w prywatnej – 25 zł. To nie jest koszt, który możemy ponosić codziennie – alarmują studenci z Warszawskiego Koła Młodych Inicjatywy Pracowniczej.
W budynku należącym do wydziału neofilologii ma niebawem zostać otwarta piekarnia sieci Aromat. Właśnie przed nią 24 października 2023 roku studenci zorganizowali protest przeciwko wykorzystaniu tego lokalu przez zewnętrznego najemcę. Sprzeciwiają się tym samym outsourcingowi
– Jesteśmy przeciwko outsourcingowi usług publicznych, które zaniedbywane są przez Uniwersytet – tłumaczyli stołeczni żacy.
Gabe Wilczyńska, jedna z liderek Inicjatywy wskazuje, że osoby protestujące m.in. przeciwko budowie nowej piekarni wyznaczyły władzom uczelni konkretne ramy czasowe na podjęcie oczekiwanych przez studentów działań, które wpłyną na poprawę ich warunków bytowych podczas studiów w Warszawie.
Studenci o życiu w Warszawie
Osoby studiujące w Warszawie borykają się najwyraźniej z brakiem zrozumienia ze strony władz uczelni, na których studiują. Po wielu protestach, w końcu doszło do spotkania z prorektorem ds. studentów prof. Sławomirem Żółtkiem, któremu przekazali swoje postulaty i żądania. Te z założenia mają w znaczący sposób ułatwić im zaspokojenie podstawowych potrzeb egzystencjalnych w Warszawie.
Stołeczni żacy zapowiedzieli profesorowi Sławomirowi Żółtkowi, że domagają się jak najszybciej zwiększenia ilości miejsc w warszawskich akademikach, budowy nowych domów studenckich oraz utworzenia pokoi socjalnych na każdym wydziale uniwersytetu. Jedynym z najważniejszych żądań jest też budowa studenckich tanich stówek, również na terenie każdego z wydziałów.
Osoby protestujące dały prorektorowi ds. studentów dwa tygodnie na ustosunkowanie się do ich postulatów i podjęcie działań zmierzających do realizacji przedstawionych założeń. Ten termin minął 25 października 2023 roku.
Wilczyńska potwierdza, że studenci nie zaprzestaną podejmowania działań, które ich zdaniem muszą zwrócić uwagę na istotne problemy, z którymi borykają się warszawscy studenci.
Czytaj także:
Studenci borykają się inflacja i wysokimi cenami
W INNPoland w artykule opisującym ile kosztuje akademik w 2023 roku, informowaliśmy o drastycznym wzroście cen w Warszawie, Gdański, Poznaniu i Krakowie. Dużo więcej zapłacą studenci za wynajem pokoju w akademiach należących do uczelni wyższych.
To rekordowa podwyżka cen na przestrzeni ostatnich lat. Uczelnie zdecydowały, że studenci zapłacą nawet o ponad 30 proc. więcej za możliwość mieszkania w domach studenckich niż w poprzednim roku.