W wielu miastach czuć już, że zima za pasem. Wszystko za sprawą sezonu grzewczego, który przyczynia się do powstawania smogu. Właśnie z nim od lat walczy wiele organizacji proekologicznych, a też straż miejska, która już zapowiada liczne kontrole i surowe kary za palenie wszystkim, włącznie z oponami.
Reklama.
Reklama.
Funkcjonariusze zaczęli już przeprowadzać kontrole palenisk w domach Polaków. Nie tylko pukają do drzwi i żądają dopuszczenia ich do pieca, ale wykorzystują też nowoczesne technologie do namierzania osób łamiących obowiązujące przepisy.
Kontrole straży miejskiej w sezonie grzewczym
Mundurowi mają prawo zapukać do drzwi o określonej porze. Pomiędzy godziną 06:00 rano, a 22:00 osoby, które korzystają z pieców do ogrzewania swoich budynków, mogą się spodziewać niezapowiedzianej kontroli.
Mundurowi mają prawo wejść do budynku i sprawdzić to, czym palimy w piecu. Doświadczenie sprzed lat pokazało, że taka kontrola może skończyć się nawet wezwaniem na miejsce policji. Stanie się tak jedynie wtedy, gdy lokator lub właściciel sprawdzanej nieruchomości będzie usiłował utrudniać albo uniemożliwiać pracę strażnikom miejskim.
Od 1 lipca 2018 roku w Polsce weszły w życie nowe, bardziej restrykcyjne przepisy dotyczące rodzajów paliw, które można stosować w piecach. Zgodnie z tymi regulacjami, istnieje lista substancji, których spalanie jest zabronione ze względu na emisję szkodliwych substancji do atmosfery. Oto kilka kategorii paliw, których nie wolno spalać w piecach:
Węgiel brunatny i jego pochodne,
Węgiel kamienny w postaci sypkiej,
Paliwa zawierające biomasę,
Muły i flotokoncentraty.
Surowe kilkutysięczne mandaty karne
Wbrew temu, co rok temu zapowiadał prezes PiS, w Polce nie wolno "palić wszystkim poza oponami". Spalanie odpadów i śmieci jest surowo karane, a osoby, które w ten sposób ogrzewają swoje budynki, muszą liczyć się z odpowiedzialnością.
Nowe regulacje antysmogowe wprowadzone przez prawo zakazują palenia nie tylko konkretnych rodzajów paliw, ale także odpadów, śmieci, oraz drewna niesezonowanego w celu ograniczenia emisji szkodliwych substancji do atmosfery. Te środki mają na celu poprawę jakości powietrza i ochronę środowiska. Prawo to obejmuje również zakaz spalania odpadów organicznych, które mogą generować duże ilości dymu i pyłów, przyczyniając się do zanieczyszczenia powietrza.
W przypadku naruszenia uchwały antysmogowej nakładającej zakazy na spalanie określonych substancji, przewidziane są kary dla osób, które tego przepisu nie przestrzegają. Kary te zaczynają się od pouczenia oraz mandatu karnego w przedziale od 20 do 500 złotych. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu, kara za naruszenie przepisów antysmogowych może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.
Aby zgłosić nieprawidłowości dotyczące spalania zakazanych paliw stałych lub odpadów, mieszkańcy Krakowa mogą korzystać z bezpłatnego numeru interwencyjnego 986. Każdy ze strażników prowadzących kontrole zobowiązany jest posiadać widoczny identyfikator.
Czytaj także:
Trujący smog zabija Polaków
W INNPoland informowaliśmy, że smog, to już nie spekulacje i domysły – najnowszy raport Narodowego Funduszu Zdrowia pokazuje, że wraz z pogorszeniem się jakości powietrza, pojawia się więcej zgonów.