Dolar o włos od magicznej granicy, euro kontynuuje zjazd. Czy RPP zatrzęsie walutami?

We wtorek 5 grudnia Narodowy Bank Polski opublikował tabelę średnich kursów walut. Kolejna zostanie opublikowana dziś – w środę 6 grudnia. Dane są aktualizowane każdego dnia roboczego ok. godz. 12, na stronie NBP.

We wtorkowy poranek złoty (PLN) delikatnie umacnia się względem niektórych najważniejszych walut.

Dolar (USD) kosztuje 3,99 zł, czyli o grosz więcej niż we wtorkowy poranek. Z kolei za euro (EUR) trzeba zapłacić 4,31 zł. Jeszcze wczoraj wspólna waluta była droższa o grosz.

Frank szwajcarski (CHF) jest wyceniany na 4,57 zł, co oznacza dokładnie taką samą wycenę jak w przypadku wtorkowych porannych notowań. Natomiast funt szterling (GBP) kosztuje 5,03 zł, czyli także tyle samo co we wtorek.

Krzysztof Pawlak, analityk walutowy Walutomat.pl, wskazuje w komentarzu dla INNPoland.pl, że kluczowym wydarzeniem tego tygodnia będzie posiedzenie Rady Polityki Pienięznej (RPP). W ostatnim czasie urosły one do miana rangi głównych zaskoczeń na rynkach z racji nieprzewidywalności swoich decyzji.

Rada na ostatnich trzech spotkaniach za każdym razem postanowiła "uatrakcyjnić" handel na krajowych aktywach. Najpierw był szok cięciem stóp o 75 pkt bazowych, później "tylko" o 25 pkt bazowych, a ostatnio brakiem zmian na stopach, za każdym razem mieliśmy do czynienia z sytuacją, gdy inwestorzy musieli chwile odetchnąć, by doszło do nich co się wydarzyło.

– Przynajmniej w teorii teraz ma być inaczej, a RPP ma w końcu zrobić planowany ruch i utrzymać stopy bez zmian. Już na posiedzeniu listopadowym decydenci polityki monetarnej swoją decyzję odnośnie utrzymania kosztu pieniądza argumentowali niepewnością dotyczącą polityki nowego rządu i ich wpływu na ceny w gospodarce. Opozycja nadal władzy nie przejęła więc tak naprawdę nic od ostatniego spotkania się nie zmieniło – podkreśla ekspert.

Jak dodaje, za utrzymaniem stóp pojawił się też argument w postaci odczytu inflacji CPI za listopad, ceny owszem wyhamowały z 6,6 do 6,5 proc. i to już kolejny dziewiąty miesiąc z rzędu, ale jak widać tempo spadku jest znacznie. Potwierdza to oczekiwania analityków, że mamy do czynienia ze stabilizacją, ale na poziomach znacznie przewyższających cel NBP. Według wypowiedzi członków RPP, jako pierwszy termin powrotu do dyskusji o obniżkach stóp w naszym kraju, można wskazać dopiero marzec 2024 r.

– Jeśli chodzi o rynek FX w ostatnich dniach, to trzeba zwrócić na mocniejszego dolara amerykańskiego. Korekta na notowaniach EUR/USD stała się faktem, a technicznie zbiegło się to z nieudaną próbą sforsowania oporu na 1,10. Fala spadkowa nabrała rozpędu i dotarliśmy do psychologicznej wartości 1,08, którą zapewne będziemy testować w najbliższych godzinach – ocenia analityk.

Wszystko zależy od prezentowanych danych makro, przede wszystkim piątkowych z amerykańskiego rynku pracy.

– PMI dla Europy i ISM dla USA z sektora usługowego wypadły nadspodziewanie dobrze i przekroczyły znacznie prognozy analityków. Co warte uwagi jednak te z naszego kontynentu mimo lepszych odczytów nadal znajdują się poniżej wartości 50 pkt oddzielającej wzrost gospodarczy od recesji. Mamy więc obraz pokazujący przewagę gospodarczą USA, a Europy co musi znaleźć odzwierciedlenie w prowadzonej polityce monetarnej. Nie dziwi więc fakt, że ostatnie wzrosty dolara kosztem euro mają swój powód w oczekiwaniach odnośnie obniżek stóp procentowych w przyszłości – wyjaśnia Pawlak.

W jego ocenie na czoło w tym wyścigu wysunął się aktualnie EBC, który już w marcu może zdecydować o cięciu kosztu pieniądza.

– Idąc dalej w ostatnim tygodniu znacznie też wzrosła ilość tych obniżek, która ma wynieść łącznie w 2024 roku 150 pkt bazowych. Dla Fed mówi się o 100 pkt bazowych, więc ta różnica jest właśnie dyskontowana na kursie EUR/USD i nie może dziwić przewaga w tym momencie „zielonego”. Oczywiście to nie tak, że to już jest pewne, a choćby piątkowe dane mogą pokazać np. pogorszenie w gospodarce USA i zmienić ten układ – zaznacza ekspert.

Kalendarium najważniejszych wydarzeń gospodarczych na środę 6 grudnia 2023 r. opublikowane na stronie internetowej Macronext: