Ceny prądu będą zamrożone na pół roku w 2024 r. – taką decyzję podjął Sejm. Teraz ustawa trafi do Senatu. Wcześniej posłowie odrzucili propozycję PiS–u, która zakładała blokadę cen na cały przyszły rok.
Reklama.
Reklama.
Sejm zamraża ceny prądu na pół roku
Za przyjęciem ustawy głosowało 247 posłów. Przeciwko był jeden, a 197 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu (wśród nich większość stanowią posłowie PiS).
Poselski projekt ustawy zakłada, że ceny prądu będą zamrożone przez pierwsze sześć miesięcy 2024 r. Maksymalna cena energii dla gospodarstw domowych ma wynosić 412 zł/MWh netto do obecnego poziomu limitu zużycia (pomniejszonego o 50 proc.). Oznacza to, że limity wyniosą:
1500 kWh – dla gospodarstw domowych,
1800 kWh – dla gospodarstw domowych, w których mieszkają osoby z niepełnosprawnościami,
2000 kWh – dla rolników i posiadaczy Karty Dużej Rodziny.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.
Po przekroczeniu tych limitów stawka ma wynosić 693 zł/MWh. Dokładnie taka ma być cena prądu również dla samorządów, podmiotów użyteczności publicznej, rolników, małych i średnich przedsiębiorców oraz spółek komunalnych prowadzących kluby sportowe.
PiS chciał zamrożenia cen na cały rok
Zdaniem PiS projekt jest wadliwy. – Apelowałem o przyjęcie rozwiązań przyjętych przez PiS. Musimy objąć ochroną cały rok. Co się stanie po 30 czerwca? Tego nikt nie wie. Ja wam powiem, co się stanie – ceny będą pikować. Nie oszukujcie samych siebie, wielu odbiorcom grozi katastrofa – przekonywał Ireneusz Zyska (PiS) tuż przed głosowaniem nad ustawą.
– Zmarnowaliście osiem lat – ocenił Marek Sowa (PO), poseł–sprawozdawca projektu ustawy. Wśród argumentów za tą tezę wymienił m.in. zmarnowany potencjał OZE, przeznaczenie 1,5 mld zł na elektrownię w Ostrołęce, ustawę 10H, która zablokowała rozwój energetyki wiatrowej. – Gdzie wyprowadziliście 100 mld zł pochodzących ze sprzedaży praw do emisji dwutlenku węgla? My ratujemy Polaków przed tym, żeby nie mieli drakońskich cen – dodał.
Po czwartkowym głosowaniu ustawa trafi do Senatu. Senacka komisja gospodarki ma zająć się tym dokumentem już w piątek 8 grudnia 2023 r. nad ranem.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Bez ochrony ceny prądu wystrzelą o 1,2 tys. zł
W trakcie posiedzenia Sejmu poseł–sprawozdawca przekazał, że "zgłoszone do Urzędu Regulacji Energetyki przez spółki taryfy energii elektrycznej mają wzrosnąć o 76 proc., a gazu o 48 proc." URE ogłosi swoją decyzję w tej sprawie w przyszły piątek 15 grudnia 2023 r.
Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, bez ochrony ze strony państwa w przyszłym roku nasze rachunki za prąd wystrzelą. Z szacunków Forum Energii wynika, że przeciętne gospodarstwo domowe będzie musiało uregulować rachunek za prąd wyższy o 1220 zł rocznie. To podwyżka o około 100 zł miesięcznie.
Wzrost cen najbardziej odczują te rodziny, które używają prądu do ogrzewania domów. Przy zużyciu na poziomie 9000 kWh podwyżka może sięgnąć nawet 2200 zł rocznie, czyli ponad 180 zł miesięcznie.