Ceny używanych zegarków renomowanych marek, takich jak Rolex, Patek Philippe i Audemars Piguet, zanotowały spadek w związku z decyzją o obniżeniu stóp procentowych przez Fed, mającą na celu ograniczenie rosnącej inflacji – informuje agencja Bloomberg. Spadek cen jest wynikiem działań amerykańskiego Federal Reserve.
Decyzje dotyczące stóp procentowych mają wpływ na różne segmenty rynku. Luksusowe zegarki są bowiem nie tylko wyznacznikiem prestiżu, ale również często traktowane są jako inwestycja, co sprawia, że są wrażliwe na zmiany w polityce gospodarczej.
Środa przyniosła ważne zapowiedzi ze strony amerykańskiego Federal Reserve. Jednym z sektorów, który może odczuć skutki tych decyzji, jest rynek luksusowych zegarków. Jerome Powell, przewodniczący Fed, zasygnalizował, że najbardziej intensywna faza podwyżek stóp procentowych jest prawdopodobnie już za nami, a koszty pożyczek mogą zacząć maleć już w 2024 roku.
Christy Davis, współzałożyciel firmy Subdial, brytyjskiego dealera na rynku wtórnym zegarków, wyraził swoje przewidywania w rozmowie z agencją Bloomberg. Jego zdaniem, odwrócenie kursu polityki stóp procentowych może mieć istotny wpływ na wyceny używanych zegarków. Davis jest optymistyczny co do potencjału rynku zegarków w najbliższych latach, sugerując, że zmniejszenie stóp procentowych może wywołać pozytywne reakcje w branży.
– Gdy patrzymy w kierunku 2024 roku, potencjał miękkiego lądowania stabilnych i ostatecznie spadających stóp procentowych jest powodem do optymizmu na rynku zegarków – powiedział Davis w rozmowie z Bloombergiem.
Era szaleństwa zakupowego w segmencie używanych zegarków osiągnęła punkt kulminacyjny, a obecnie rynek odczuwa konsekwencje wzrostu kosztów finansowania. Wskaźnik Bloomberg Subdial Watch Index, monitorujący ceny 50 najczęściej sprzedawanych modeli zegarków, zanotował spadek o 10 procent w ciągu roku 2023.
Obecnie znajduje się na najniższym poziomie od dwóch lat, a to po rekordowych wynikach osiągniętych na początku 2022 roku.
Pandemia COVID-19 przyniosła nieoczekiwany wzrost popytu na luksusowe, używane zegarki, zwłaszcza te najbardziej cenione szwajcarskie marki. Klienci z nadmiarem gotówki, skupiali się na zakupie wysokojakościowych czasomierzy online. Fenomen ten stał się zauważalny w Wskaźniku Bloomberg Subdial Watch Index, który odnotował dynamiczny wzrost cen.
Niestety, ten okres prosperity okazał się krótkotrwały. Inwestorzy zaczęli rewidować swoje decyzje, a popyt na aktywa spekulacyjne, takie jak luksusowe zegarki, zaczął maleć.
– Kiedy koszty finansowania zewnętrznego zaczęły rosnąć, ten zakupowy szał ostygł, bo osłabił popyt na aktywa spekulacyjne – czytamy w raporcie. To stwierdzenie ukazuje kruchość rynku luksusowych zegarków, który jest silnie uzależniony od nastrojów ekonomicznych i dostępności finansowania.
W INNPoland informowaliśmy, że na aukcji charytatywnej w Genewie sprzedano za rekordową sumę prawie 120 mln złotych zegarek firmy Patek Philippe. W sumie pod młotek trafiło 50 czasomierzy za 38,6 mln franków. Cała suma trafiła wówczas na badania nad dystrofią mięśniową Duchenne’a.
Rekordzistą jest zegarek Patek Philippe Grandmaster Chime 6300A-010. To zegarmistrzowskie cudeńko ze stali nierdzewnej wyprodukowanych w 2014 r. w ramach limitowanej serii 7 urządzeń z okazji 175-lecia firma Patek Philippe. Co ciekawe, markę założyło w XIX wieku w Genewie dwóch polskich emigrantów.