Mamy nowy, 2024 rok. A wraz z nim nadejdzie czas podniesionych podatków. Nie można mieć wątpliwości – wiele osób zapłaci o wiele więcej różnych danin i opłat. Nasze portfele znów schudną. Zobacz, ile stracisz na rzecz państwa.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Zacznijmy od podatku, który płacą wszyscy – VAT-u. Grudniowe rozporządzenie ministra finansów przedłużyło obniżenie stawek tego podatku na tzw. podstawowe artykuły spożywcze. Na razie, przynajmniej do 31 marca 2024 nie musimy się więc martwić powrotem VAT-u na żywność.
Problem w tym, że jedzenie i tak drożeje. Według szacunków ekspertów z Banku BNP Paribas, w grudniu 2023 r. ceny żywności i napojów bezalkoholowych w Polsce są około 6-7 proc. wyższe w porównaniu do grudnia 2022.
"Jeżeli nie będzie nowych regulacji przedłużających stawkę 0 proc. na ww. artykuły spożywcze z załącznika nr 10 do Ustawy VAT, stawki VAT od kwietnia 2024 roku wrócą do poziomu 5 proc." – podaje firma doradcza Grant Thornton. A to oznaczałoby podwyżkę cen podstawowych artykułów żywnościowych o przynajmniej 5 procent.
Akcyza – tej można uniknąć
Podwyżki podatku akcyzowego są od dawna zaplanowane. Od przynajmniej 2 lat wiadomo, że te stawki rosną i rosnąć mają. Celem jest oczywiście podwyższenie cen wyrobów tytoniowych i alkoholu. Państwo z jednej strony świetnie zarabia na akcyzie, ale i wydaje potężne kwoty na leczenie chorób wywołanych przez tytoń i alkohol.
Akcyza na alkohol wzrośnie o 5 proc., na papierosy o 10 proc. Z symulacji resortu finansów wynika, że w 2024 roku półlitrowa butelka wódki 40 proc. może podrożeć o około 90 groszy, cena butelki wina wytrawnego o pojemności 0,75 l może pójść w górę o 9 groszy, półlitrowej puszki piwa o około 4 grosze, a paczka papierosów może podrożeć o około 99 groszy.
Podatek od nieruchomości
Od stycznia wzrasta podatek od nieruchomości. Podwyżka uderzy po kieszeni właścicieli mieszkań, domów oraz różnego rodzaju gruntów. Co ważne, podatek płacą zarówno osoby prywatne, jak i przedsiębiorcy. Ci drudzy odczują podwyżkę mocniej, ale ostro po kieszeni dostaną wszyscy.
Jak pisaliśmy już w INNPoland.pl, Na początku sierpnia minister finansów ogłosił maksymalne (wyższe o 15 proc.) stawki podatków i opłat lokalnych. I tak, stawka podatku od nieruchomości wzrosnąć może z 1 zł do 1,15 zł, zaś dla gruntów pod takimi budynkami – z 0,61 zł do 0,71 zł za m kw.
Podatek od nieruchomości może być najwyższy w przypadku nieruchomości, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Sięgnie nawet 33,10 zł za metr kwadratowy.
Ministerstwo ustala stawki maksymalne, wysokość podatku ustalają zaś gminy. Ale wiadomo już, że większość z nich nie zamierza się patyczkować i ustaliła jak najwyższe stawki. Niewiele jest samorządów, które podwyższyły podatki mniej, niż mogły.
Składki ZUS: przedsiębiorcy dociśnięci
Sprawa składek staje się "polityczna". Obecna opozycja narzeka, że nowy rząd miał dbać o przedsiębiorców, a tymczasem podwyższa im stawki. Fakty są takie, że w najnowszym projekcie ustawy budżetowej na 2024 rok z 19 grudnia 2023 roku utrzymano kwotę przeciętnego wynagrodzenia z poprzednich projektów. Średnia pensja ma sięgnąć 7824 zł, a to z kolei wpływa na wysokość składek ZUS dla przedsiębiorców.
Podstawa do ich obliczania to 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Wychodzi 4694,40 zł, a więc miesięczne składki ZUS na rok 2024 dobiją do kwoty 1600,27 zł. Do tego trzeba doliczyć obowiązkową składkę zdrowotną. Jest ona zależna od dochodu, ale nie spada poniżej 381,78 zł. Przedsiębiorcy zapłacą łącznie minimum 1982 zł składek ZUS miesięcznie. Rocznie daje to 23 784,60 zł.
Fiskus nie zapomniał o rolnikach
W 2024 roku aż o 21 proc. wzrośnie podatek rolny. Jak wyliczył inFakt, będzie to najwyższa podwyżka danin w 2024 roku. I nie można mieć wątpliwości, że nie wpłynie to na ceny żywności.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
"W 2024 roku stawka podatku wyniesie 224,08 zł za jeden hektar przeliczeniowy, czyli o 38,95 zł więcej w porównaniu z dotychczasową kwotą 185,13 zł. Za pozostałe grunty rolne stawka w 2024 roku wyniesie 448,15 zł za hektar, w porównaniu z 370,25 zł z 2023 roku, co oznacza wzrost o 77,80 zł na hektarze" – podał inFakt.
Abonament RTV: bez podwyżki
W 2024 roku opłata za 1 miesiąc za radioodbiornik wynosić będzie 8,70 zł miesięcznie (104,40 zł rocznie), a za odbiornik telewizyjny lub telewizyjny i radiofoniczny wyniesie 27,30 zł miesięcznie (327,60 zł rocznie). Tu akurat ceny się nie zmieniają.
Użytkownicy odbiorników, którzy do 25 stycznia 2024 roku uiszczą opłatę abonamentową za cały rok, otrzymują 10-procentową zniżkę.
Przedsiębiorcy powinni szykować się na rewolucję
Osoby prowadzące firmy muszą być dodatkowo gotowe na wprowadzenie KSeF. To Krajowy System e-Faktur.
"Od 2024 r. zasadniczo fakturowanie będzie odbywało się poprzez dedykowaną do tego platformę. Przygotowanie się do KSeF wymaga dostosowania systemów i wewnętrznych procesów w firmie, co z pewnością będzie niemałym wyzwaniem dla podatników" – ostrzega Grant Thornton.
To nie wszystko. Ci, którzy zajmują się handlem i gastronomią, muszą pamiętać o nowym podatku. Chodzi o startujący 1 stycznia 2024 roku dodatkowy podatek na kubki na napoje i opakowania na żywność.
Przedsiębiorcy będą musieli pobierać od swoich klientów opłatę za wydawanie napojów i żywności w jednorazowych kubkach lub pojemnikach z tworzyw sztucznych.
Stawki opłat określono na następującym poziomie:
0,20 zł – w przypadku kubków na napoje, w tym ich pokrywek i wieczek;
0,25 zł – w przypadku pojemników na żywność, w tym pojemników takich jak pudełka, z pokrywką lub bez, stosowanych w celu umieszczania w nich żywności.
Od 1 lipca 2024 roku konieczne będzie również zapewnienie klientowi dostępności alternatywnego opakowania. Zmiana nie będzie dotyczyła jednak sprzedaży artykułów spożywczych zapakowanych fabrycznie w pojemniki z tworzyw sztucznych.
Wraca podatek minimalny
Przy okazji Polskiego Ładu wprowadzono również podatek minimalny, który wróci z początkiem 2024 roku. Nakładany jest na spółki i grupy kapitałowe, które osiągnęły stratę lub niski poziom dochodów. Jak pisaliśmy na INNPoland, za jego wprowadzeniem stały założenia, że będzie biczem na oszustów i firmy omijające podatki. Stał się jednak pętlą na szyję dla małych przedsiębiorców.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Stawka nowego podatku ma wynosić 10 proc., a podstawą opodatkowania ma być suma kwoty odpowiadającej 4 proc. wartości przychodów (innych niż z zysków kapitałowych) lub 10 proc. nadmiarowych płatności do podmiotów powiązanych z grupy kapitałowej. Chodzi m.in. o koszty finansowania dłużnego oraz koszty nabycia określonych praw lub usług niematerialnych od podmiotów powiązanych.
Podatek minimalny był do tej pory płacony w dwóch przypadkach: jeśli firma poniesie stratę albo jeśli gdy dochód firmy będzie niższy niż 1 proc. przychodów.
Lokalne stawki w górę
W przyszłym roku należy przygotować się także na wzrost podatków lokalnych oraz opłat, których wysokość powiązana jest z inflacją. Wzrosną one o 15 proc., w tym roku zaś nie przekraczały 12 proc. Górne granice stawek podatków i opłat lokalnych są uzależnione właśnie od tego wskaźnika.
Oto podatki i opłaty lokalne, które pójdą w górę w 2024 roku:
Opłata za środki transportu - za pojazd o wadze 3,5-5,5 tony podatek wyniesie 1173,19 zł; za pojazd o wadze 5,5-9 ton wyniesie 1957,12 zł; za pojazd o wadze powyżej 9 ton opłata wyniesie 2348,52 zł.
Opłata targowa - do 1096,39 zł za dzień (z 953,38 zł).
Opłaty uzdrowiskowe i obszaru ochrony uzdrowiskowej - kolejno do 6,21 zł za dzień i 4,54 zł za dzień (z 5,40 zł i 2,80 zł).
Podatek dla gruntów gospodarstw rolnych - 224,08 zł za hektar, 448,15 zł za hektar pozostałych gruntów rolnych (z kolejno 185,13 zł i 370,25 zł).
Podatek od nieruchomości - do 1,15 zł za mkw prywatnej nieruchomości, 33,10 zł za mkw działalności gospodarczej.
Podatek od psa - do 173,55 zł (z 150,93 zł). Ostateczną wysokość daniny wyznaczają gminy.
Podatek od szklarni - 15,69 zł za mkw (z 13,63 zł za mkw).
Podatek rolny - o 21 proc. więcej na podstawie wzrostu średniej ceny skupu żyta, 89,63 zł (z 74,05 zł).
A czy będziemy płacić niższe podatki?
Na to się niestety nie zanosi. Rosną za to stawki części świadczeń i płac. Na przykład świadczenie rodzinne będzie wynosiło już nie 500, ale 800 złotych. Płaca minimalna oraz minimalna stawka godzinowa podskoczą dwukrotnie z powodu wysokiej inflacji.
Ta pierwsza od 1 stycznia 2024 roku wyniesie 4242 zł, od 1 lipca 2024 roku podskoczy do 4300 zł. Z kolei minimalna godzinówka będzie wynosiła odpowiednio 27,70 zł oraz 28,10 zł. Przypomnijmy tylko, że dziś płaca minimalna wynosi 3600 zł brutto, a minimalna stawka godzinowa to 23,50 zł.
Nie jest wykluczone, że będą i takie podatki, które przestaną nam dokuczać. Minister finansów Andrzej Domański zapowiedział na przykład zmiany w podatku Belki. Likwidacja podatku Belki była jednym ze"100 konkretów na 100 dni" Koalicji Obywatelskiej.
W programie wyborczym politycy zapowiedzieli, że zaproponują "zniesienie podatku od zysków kapitałowych (podatek Belki) dla oszczędności i inwestycji w tym także na Giełdzie Papierów Wartościowych (do 100 tys. zł, powyżej 1 roku)".
Partia, która współtworzy Koalicję 15 października, na razie nie zrealizuje tej obietnicy. Zapisy dotyczące podatki Belki nie znalazły się w projekcie ustawy budżetowej na 2024 r., ale minister finansów Andrzej Domański uspokaja wszystkich, którzy czekają na zmiany.
– Będzie wprowadzone ograniczenie podatku Belki, ale w cztery dni tego się nie dało zrobić – stwierdził Domański podczas niedawnego posiedzenia Sejmu. To jednak na razie jest jedynie zapowiedź, a nie konkret zapisany w ustawie.