Z okazji dziewiętnastych urodzin 18 maja 2023 roku Wizz Air zaoferował loty do dowolnego miejsca za 35 złotych z polskiego lotniska. 70 złotych w obie strony. Nawet przy najtańszej opcji bagażu podręcznego i losowym wyborem miejsca, można było pomyśleć, że oferta była zbyt dobra, aby była prawdziwa. Nikt z niej nie skorzystał, a Urząd Ochrony Konkruencji i Konsumentów postawił firmie zarzuty o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów.
Bilety rezerwowano na stronie internetowej Wizz Air oraz w aplikacji. Jak pisaliśmy na INNPoland, spółka anulowała wszystkie umowy następnego dnia, powołując się na awarię techniczną. Wszystkie pieniądze miały zostać zwrócone. Nie było takich problemów z lotami, które odbywały się w ciągu kolejnych 72 godzin.
Od pasażerów wpłynęły liczne skargi. Wśród nich uwagi, że "linie lotnicze tłumaczą się awarią systemu, mimo że namawiały cały dzień, by skorzystać z ich promocji" na wszystkich kanałach informacyjnych, jak strona internetowa, newsletter i media społecznościowe. Urzędnikom sprawa rzeczywiście się nie spodobała, bo jak wskazali, klienci mogli w to miejsce zarezerwować loty Wizz Air w ramach innych promocji, jak podróż w obie strony za 39 złotych.
Konsumenci mają prawo zakładać, że przedsiębiorca prezentuje cechy danej oferty w sposób rzetelny i niewprowadzający w błąd. W przypadku tzw. tanich linii lotniczych podróżni przyzwyczajeni są do licznych promocji cenowych. Działając w zaufaniu do przewoźnika Wizz Air podjęli decyzję o kupnie biletów, zrealizowali płatność i dostali potwierdzenie zawarcia umowy zakupu biletu. Spółka odwołała większość rezerwacji, czym mogła naruszyć zbiorowe interesy konsumentów
Urząd ma również zastrzeżenia do usługi "Elastyczny towarzysz podróży", w której uznał postanowienia wzorca umowy za "niedozwolone". Oferta pozwala na tworzenie rezerwacji bez podawania nazwisk wszystkich pasażerów do czasu odprawy… ale Wizz Air nie zwraca opłaty za usługę, gdy lot zostanie przez spółkę odwołany.
Wzorzec umowy został zmieniony, ale UOKiK nadal przedstawiał wątpliwości dotyczące zwrotów pieniędzy w określonych sytuacjach.
"Nie ma podstaw do obciążania konsumentów opłatami za usługę, która nie została zrealizowana z przyczyn leżących po stronie przedsiębiorcy. Zwrot środków powinien być wykonany automatycznie i bez zbędnych formalności" – powiedział prezes UOKiK, cytowany w komunikacie.
Jeśli zarzuty się potwierdzą, to za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów i warunki umowy ws. zwrotów spółce Wizz Air Hungary grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu.
Jozef Varadi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" wyraża się bardzo sceptycznie o tym, czy nowy rząd mógłby kontynuować budowę lotniska. Inwestycję w CPK porównał do "bardzo kosztownego hobby" i poparł wizję inwestowania w istniejącą infrastrukturę. Podał do tego argumenty osadzone w historii.
Czytaj także: https://innpoland.pl/202493,szef-wizz-air-krytykuje-cpk-inwestycje-w-lotnisko-w-radomiu