logo
W środę 24 stycznia 2024 roku zacznie się ogólnopolski protest rolników. Fot. Krzysztof Radzki/East News
Reklama.

Protest zacznie się 24 stycznia w środę i obejmie całą Polskę. Związkowcy z Solidarności Rolników Indywidualnych zapowiadali go już w połowie stycznia. Chcą w ten sposób wywrzeć presję nie tylko na polskim rządzie, ale i Komisji Europejskiej. Dla kierowców SRI przygotowało oficjalną mapę z ostrzeżeniami.

Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia" i "Po ludzku o ekonomii" możesz oglądać TUTAJ.

Protest rolników - w których miejscach

Na interaktywnej oficjalnej mapie protestu znajduje się już 158 punktów. Organizatorzy i indywidualni uczestnicy namawiają do dalszego sprzeciwu, więc ta liczba może ulec zmianie.

Mapa jest bardzo zagęszczona na północy, południowym wschodzie i południowym zachodzie kraju. Włączają się w ten sposób w ogólnoeuropejski protest przeciw zmianom niekorzystnym dla europejskiego rolnictwa. Mieliśmy tego przykład na zachodzie, gdzie wściekli niemieccy rolnicy zdołali doprowadzić  do pełnego paraliżu komunikacyjnego tego kraju. W Brandenburgii miasta takie, jak Cottbus i Brandenburg an der Havel udało im się całkowicie odciąć od świata – nikt nie mógł ich opuścić, ani tam wjechać. 

logo
Mapa protestu - stan na poranek 23.01.2024 Fot. Facebook/Google Maps/NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność"

Dlaczego rolnicy protestują

"Jest to protest, który ma na celu wywrzeć presję na Komisję Europejską, aby zmieniła podejście do niekontrolowanego napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy do Unii Europejskiej. Rolnicy domagają się również zmiany strategii Zielonego Ładu, która prowadzi do ograniczenia produkcji rolnej w Europie poprzez nakładanie dodatkowych wymagań środowiskowych. W związku z sytuacją trwającej wojny w Ukrainie zwiększają się również bardzo koszty produkcji" – czytamy w komunikacie Krajowej Rady Izb Rolniczych.

logo

Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek

Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.

Do protestu SRI dołączyła się KRIR. Swój apel w tym celu wyraził Wiktor Szmulewicz, prezes rady. Jej zdaniem realizacja przyjętego kierunku zmian polityki rolnej i środowiskowej doprowadzi do likwidacji licznych gospodarstw rodzinnych i pogorszenia się sytuacji rolników.

Nie jest to pierwszy protest w tej sprawie. Jak pisaliśmy na INNPoland, na granicy polsko–ukraińskiej trwał protest przewoźników. Od 16 stycznia do 1 marca 2024 roku będą zawieszone demonstracje na drogowych przejściach granicznych z Ukrainą w trzech miejscowościach (Korczowa, Hrebenne, Dorohusk). Blokada trwała ponad dwa miesiące.

Afera z ukraińskim zbożem

Na INNPoland przedstawialiśmy szczegółowo całą problematykę. Polska miała być krajem tranzytowym dla ukraińskiego zboża. Tymczasem stała się wąskim gardłem, przez co problemy mają polscy, ukraińscy i niemieccy rolnicy oraz niezamożne kraje czekające na transporty żywności. Problem ma też Polska, bo weszła w kolejny konflikt z UE. Na całej sprawie zyskuje tylko jeden gracz, czyli putinowska Rosja.

Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

Polska miała spełniać rolę jednego z krajów tranzytowych. Ale szybko stało się jasne, że fizycznie nie damy rady podołać temu zadaniu. Bo zboże z jednej strony napływa, ale z drugiej nie jesteśmy go w stanie szybko i sprawnie wyeksportować dalej.

Czytaj także: