Strajkujący plantatorzy truskawek przypominają nam, że ceny tych owoców na rynku są za niskie. A jak to wygląda np. z malinami i czereśniami oraz warzywami? Wydaje się nam, że kapryśna aura podbiła ceny, ale okazuje się, że sporo produktów także potaniało.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Sezon na nowalijki zaczął się dwa tygodnie wcześniej, niż było to przewidywane. Później przyszły przymrozki, a teraz znów pogoda daje się we znaki. Jak wyglądają ceny warzyw i owoców po pogodowych zawirowaniach w maju?
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Ceny owoców i warzyw na początku czerwca
Portal Business Insider, w rozmowie z ekspertami, ustalił najtańsze owoce i warzywa na rynku. Obok truskawek prym wiodą jabłka z ubiegłorocznych zbiorów, dostępne nadal tanio w sprzedaży. Na rynku hurtowym kupimy także niedrogo pomidory malinowe (5 zł za kg) i cebulę (2 kg zł). To kolejno o 3 zł i 2 zł mniej niż w ubiegłym roku.
Czereśnie są wciąż kosztowne, z cenami w granicach 39,99 - 50 zł za kilogram. Na rynku dostępne są głównie importowane owoce, podobnie jak maliny. Te owoce najbardziej ucierpiały na pogodowym szaleństwie na początku sezonu i nasze regionalne również mogą osiągnąć taką cenę. Sporo zapłacimy także za pierwszy bób i fasolkę szparagową.
Zdaniem dr Paweł Kracińskiego z Instytutu Ekonomii i Finansów, Katedry Ekonomiki i Organizacji Przedsiębiorstw w SGGW… wcale nie jest drogo. Przypomina on, że pierwsze dostawy zwykle mają wyższe ceny, niż osiągane w szczytach sezonu. Zauważa również, że jako konsumenci zostaliśmy przyzwyczajeni do niskich cen owoców i warzyw, dlatego nagłe podwyżki tak nas szokują.
Oszczędnym doradza cierpliwość i poczekać, aż ceny opadną wraz z czasem.
–Nadal jednak ceny żywności nie są wysokie. Przy rozsądnych zakupach można tak kształtować asortyment zakupów, iż nie będzie stanowił zbytniego obciążenia dla budżetów domowych – mówi dr Paweł Kraciński dla Business Insider. Wysokie ceny na początku sezonu wynikają także z dostaw produktów importowanych i z upraw przyśpieszonych, jak szklarnie.
Zaniżone ceny truskawek
– To jest skandal, bo przecież straty w plonach są w tym roku ogromne. Obliczyliśmy, że w naszym regionie zbiory będą maksymalnie na poziomie 40 proc. – tłumaczył w rozmowie z "Tygodnikiem Rolniczym" Krzysztof Chmiel, plantator. W mediach społecznościowych wzywał branżę do strajku.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
"Koniec upokarzania i upodlania ludzi pracy. Nie zgadzamy się na niszczenie polskich gospodarstw. Cena 2,30 zł/kg za truskawki nie pokrywa kosztów produkcji! Rynek zalewają truskawki z Grecji, Albanii i Hiszpanii!– mogliśmy przeczytać na grafice, która w mediach społecznościowych zapowiadała ubiegłotygodniowy protest.
Plantatorzy skarżą się na importowane truskawki, których obecność na rynku sprawia, że skupy oferują im absurdalnie niskie stawki za owoce. Ceny w skupie na poziomie ok 2,30 - 4 zł za kilogram nie wystarczają na pokrycie kosztów produkcji truskawek, który wynosi ok. 4,80 zł za kilogram.