logo
Donald Tusk wcześniej popierał m.in. protestujących mieszkańców na terenach budowy. Fot. Michał Dubiel/Reporter/East News
Reklama.

Centralny Port Komunikacyjny ma powstać w Baranowie między Warszawą a Łodzią. Za rządów PiS opozycja nazywała go "megalomanią". Sam Donald Tusk mówił o nim, że to "chory pomysł". Opozycja rozważała alternatywy, jak postawienie na duoporty albo pozostawienie wyłącznie połączeń kolejowych między miastami w ramach Kolei Dużych Prędkości (KDP).

Z nieoficjalnych ustaleń "Pulsu Biznesu" dzisiaj w środę 5 czerwca Donald Tusk miał podać szczegóły budowy inwestycji. Premier na konferencji zapewnił jedynie, że projekt poznamy, a szczegóły jeszcze przed nami.

Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.

Donald Tusk stanie za CPK?

Źródło dziennika podało, że premier Polski może dać zielone światło inwestycji we wtorek lub środę. Donald Tusk na wiecu w Warszawie nie zdradził swoich planów do CPK, a na wiecu byli ludzie z transparentami "Stoimy dla CPK". Dziennik ustalił z nieoficjalnego źródła, że termin oddania portu do użytku zostanie przesunięty na lata 2032-2035, z 2028 roku.

Eksperci, media i politycy zgodnie twierdzili, że oryginalna data była nierealnym terminem. Podobno mówiło się o tym nawet wśród samych osób zaangażowanych w prowadzenie spółki CPK.

Sonda

Jak oceniasz pomysł kontynuowania budowy CPK?

111 odpowiedzi

Obecna władza ma nie rezygnować także z inwestycji w KDP. Jak podaje "PB", mają powstać linie Warszawa - CPK - Łódź - Poznań/Wrocław, nazywana też linią "Y".

Ostatnie ogłoszenia Maciej Laska, pełnomocnika rządu ds. CPK, posła Koalicji Obywatelskiej oraz wiceministera funduszy i polityki regionalnej, wydają się potwierdzać doniesienia dziennika. W maju podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach stwierdził, że dzisiaj władza nie rozmawia o tym, czy budować CPK, ale jak go zbudować.

Nie kasujemy CPK, bo gdybyśmy chcieli skasować, to byłaby prosta sprawa. Chcemy z tego projektu uratować, co się da i na spokojnie budować warianty rozwojowe – mówi w styczniu dla Interii Maciej Lasek.

Ogłaszał też, że są plany rozbudowy portu na Okęciu do poziomu 30 mln pasażerów w 2029 roku. Rozbudowa istniejących lotnisk ma się nie wykluczać z konstrukcją nowego lotniska.

Na przeszkodzie do rozbudowy Modlina stoją decyzje środowiskowe, port otaczają tereny chronione. Muszą także rozpatrzyć rozbudowę oferty dla przewoźników, ponieważ obecnie króluje tam Ryanair – Lasek określił sytuację, jako "bycie zakładnikami jednego przewoźnika".

Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

Środowa decyzja Donalda Tuska

Donald Tusk na konferencji unikał tematu szczegółów projektu CPK. Zdradził tylko, że przyszłość inwestycji poznamy jeszcze w czerwcu, a przyszłość lotniska jest w rękach ministrów z PSL i Polski 2050.

– Mogło powstać wrażenie, że jest jakaś różnica zdań w koalicji rządzącej, ale w tej kwestii będziemy działać jak jeden mąż – stwierdził Donald Tusk.

CPK poparł Szymon Hołownia

Donald Tusk nie byłby jedynym politykiem, który zmienił zdanie ws. CPK po audycie. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przyznał, że był sceptykiem, a teraz popiera "wielką transformację transportową".

Zmienił zdanie, gdyż "dane są nieubłagane". Powiedział, iż budowa 10. największego lotniska w UE nie jest megalomańskim projektem, gdyż Polska jest szóstą największą gospodarkę w UE.

Zmiana rozwojowa wymaga czasu i ponad partyjnej współpracy. Projekty rozpoczęte przez jeden rząd, nie mogą być zabijane przez kolejne, tylko dlatego, że mają inny polityczny kolor – uważa marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Czytaj także: