Kiedy Polacy żyli emocjami związanymi z wyborami do Parlamentu Europejskiego, smakosze mogli poczuć dreszcz na widok spadających cen truskawek. Z soboty na niedzielę spadły one nawet o 13-14 zł. Nadszedł więc czas, kiedy ten tradycyjny polski przysmak kupimy naprawdę niedrogo.
Ceny truskawek gwałtownie spadły. Ile teraz zapłacimy za kilogram?
Na rynku w Broniszach kupimy kilogram truskawek w średniej cenie 8 zł. Najniżej notowana cena wynosi 6 zł, a najwyżej – 9 zł. Jest to spadek 28,6 proc. w porównaniu do ostatnich dni.
W środku maja informowaliśmy w INNPoland, że ceny za te owoce wynosiły na bazarach średnio 12-15 zł za kilogram, a portal sadyogrod.pl donosił, że jeszcze 8 czerwca za łubiankę truskawek hurtownicy liczyli sobie nawet do 28 zł.
Często kupujesz truskawki?
96 odpowiedzi
Eksperci prognozowali też aż trzy "wysypy" truskawek, co oznacza, że sezon na te owoce będzie dłuższy i bardziej intensywny niż zwykle.
Niskie ceny importowanej truskawki
Również w maju mogliśmy zobaczyć ceny truskawek podobne do obecnych – dało się kupić np. truskawki z Grecji za 40 zł za 5 kilogramów. Niskie ceny w sklepach nie cieszą jednak sadowników, którzy urządzali przeciw temu protest – ich zdaniem zaniżają one bowiem oferowane kwoty w skupie owoców.
– Obecnie przetwórnie miejscami wystawiły cenę truskawki 2 zł 30 gr. Dzisiaj mówi się o około 4-4,20 zł. (...) Koszt produkcji kilograma truskawek wynosi około 4 zł 80 gr. Do tego dochodzi opłacenie pracownika. Co to jest te 4 zł (w skupie – red.)? Minimum 6-7 zł kilogram truskawek. Liczymy się z tym, że w Polsce jest kapitał zagraniczny. Były przetwórnie, które upadały. Państwo polskie mogło wtedy je wykupić, wówczas mielibyśmy więcej do powiedzenia na ten temat – tłumaczył Krzysztof Chmiel, znany jako Malinowy Polak i organizator strajku plantatorów.
Zobacz także
Portal sadyogrody.pl zwraca również uwagę, że rynek świeżych owoców jest dręczony przez nieuczciwe działania handlarzy. Chodzi o przesypywanie importowanej truskawki i sprzedawanie jej jako krajowy owoc. Zwraca też uwagę, że jest za mało kontroli na giełdach, aby powstrzymać ten proceder. "Nadmierny import, podrabianie kraju pochodzenia i okłamywanie konsumentów, że kupują owoc krajowy, dobijają polską produkcje truskawek" – alarmuje branżowy portal.
O podobnym procederze, tyle że dotyczącym ogórków sprowadzanych z Rosji, pisaliśmy już wcześniej w INNPoland.
Pestycydy w sklepowych truskawkach
Przy delektowaniu się truskawkami nie zapominajmy także o myciu ich. Przestrogą mogą być badania Fundacji Pro-Test, która wzięła pod lupę opakowania truskawek sprzedawane w Lidlu i Biedronce.
Druga sieć wypadła mniej korzystnie, bo w owocach znaleziono aż siedem różnych szkodliwych związków chemicznych. Więcej o wynikach badania przeczytacie w INNPoland.