Bycie ambasadorem swojego państwa, czyli pełnienie funkcji reprezentatywnej na terenie innego kraju (zwanego przyjmującym), wiąże się z poważnymi przywilejami. Na żądanie Marka Magierowskiego, który miał wykonywać obowiązki ambasadora do 23 listopada 2025 roku, Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiedziało, że nie ma do tego żadnego uzasadnienia.
W rozmowie z Wirtualną Polską resort stwierdził, że "nie istnieje żaden tryb rekompensaty" i że zgodnie z uregulowaniami otrzymuje wynagrodzenie wynikające z powołania. Sprawdźmy więc, ile zarabiają ambasadorzy.
Zacznijmy od tego, kim dokładnie jest ambasador. To członek korpusu służby cywilnej, wysoko postawiony zawodowy dyplomata mianowany przez prezydenta na wniosek ministra spraw zagranicznych i zaakceptowany przez Prezesa Rady Ministrów. Ambasador pełni rolę pełnomocnego przedstawiciela Rzeczypospolitej Polskiej w innym państwie lub przy organizacji międzynarodowej jak ONZ. Jest głównym kontaktem dla zagranicznych dygnitarzy.
Oprócz reprezentacji chroni interesy Polski i jej obywateli, prowadzi rokowania z państwem przyjmującym (gdzie pełni służbę) i dba o jak najlepsze stosunki między nim a Polską. Działa również rzecz promocji rodzimej kultury, nauki i gospodarki, a jednocześnie jest na bieżąco z wydarzeniami na miejscu i przekazuje RP wieści o działalności państwa przyjmującego.
Długość trwania kadencji ambasadora oraz limity jej odbywania nie są określone w ustawie o służbie zagranicznej. Ustawowo ambasadora mianuje i odwołuje prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na wniosek ministra właściwego do spraw zagranicznych, zaakceptowany przez Prezesa Rady Ministrów. Również w rękach tego ostatniego (również na wniosek ministra) leży ustalanie mnożnika wynagrodzenia zasadniczego i dodatków.
Dokładne zarobki dyplomatów nie są upubliczniane, podlegają regulacjom przez odpowiednie przepisy. Dla ambasadora tytularnego, najwyższego stopnia dyplomatycznego w służbie zagranicznej, są ogólne ramy w wysokości średnio 11-12 tys. zł miesięcznie lub odpowiednik w walucie państwa przyjmującego. Jest to kwota, która ma zapewnić dyplomacie utrzymanie się w obcym kraju na godziwym poziomie, odpowiednim do powagi obowiązków reprezentacji naszego kraju.
Pensja reprezentanta Polski różni się w zależności od kraju, gdzie pełni obowiązki, a do tego przysługują mu dodatki do służby zagranicznej (do 450 zł), za staż pracy (5-20 proc. wynagrodzenia zasadniczego). W zależności od kraju, gdzie pełni misję dyplomatyczną, może dostać też dodatek za trudne warunki pracy. Ambasadorzy, oprócz immunitetu, cieszą się zwolnieniem z opłat, podatków i ubezpieczeń społecznych, które nie podlegają umowom międzynarodowym. A nie brakuje także innych benefitów, takich jak:
Żyć nie umierać, o ile godzimy się na wyrzeczenia, takie jak dyspozycyjność 24 godziny przez siedem dni w tygodniu (z wyjątkiem 11-godzinnego, nieprzerywanego odpoczynku), żeby móc spełnić każdą nagłą potrzebę służby zagranicznej. Jedynym wyjątkiem są kobiety w ciąży i osoby opiekujące się małymi dziećmi do lat 8. Małżonek ambasadora nie może podejmować pracy zagranicznej w czasie pełnienia obowiązków przez ambasadora, chyba że oboje są zatrudnieni w tej samej placówce dyplomatycznej.
Członek personelu dyplomatycznego ma prawo do dodatkowego urlopu rocznego w wymiarze 6 dni roboczych po 10 latach pracy i 12 dni roboczych po 20 latach pracy. Jeśli pracuje w warunkach wyjątkowo szkodliwych dla zdrowia, może liczyć na 5 ekstra dni roboczych urlopu.
W placówce dyplomatycznej pracuje nie tylko ambasador. Zarobki na pozostałych stanowiskach również zależą od kraju, ale także specjalizacji i długości stażu. Konsul, wykonujący konkretne zadania dyplomatyczne z węższego zakresu, jak np. pomoc rodakom w sprawach zagranicznych, może zarabiać ok. 6 tys. zł brutto, a radca-minister (drugi najwyższy tytuł w dyplomacji) już ok. 10 tys. zł brutto.
Pozostali pracownicy korpusu cywilnego również mogą liczyć na dodatkowe świadczenia i premie.
A tymczasem osoba na stanowisku konsula honorowego Polski nie dostaje wynagrodzenia za wykonywanie funkcji konsularnych i za wydatki na służbie płaci z własnej kieszeni, o ile nie ma umowy z naszym państwem. Są to jednak osoby traktowane jako oficjalni reprezentanci państwa w krajach, gdzie nie ma konsula zawodowego ani misji dyplomatycznej.
MSZ odmawia spełnienia żądania Marka Magierowskiego, które nie ma uzasadnienia w przepisach. Odprawa dla członków korpusu służby cywilnej przeznaczona jest dla osób, których stosunek pracy ustał w związku z przejściem na rentę z tytułu niezdolności do pracy lub emeryturę. Ambasador w takiej sytuacji może liczyć na jednorazową odprawę w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia, a jeśli ma przepracowane co najmniej 20 lat, w wysokości sześciomiesięcznego.
Emerytura jest gwarantowana także w sytuacji likwidacji urzędu, jeżeli mężczyzna ukończył 60 lat, kobieta 55, oraz pracownicy mają wymagany okres zatrudnienia.
Czytaj także: https://innpoland.pl/166471,ambasador-bez-wyksztalcenia-i-znajomosci-jezykow-prezydent-podpisal-ustawe