Jedną z kar, które UOKiK nałożyło na Zalando, jest wymóg wydania klientom vouchera o wartości 40 zł. Otrzymają go ci, którzy kupili w serwisie produkty od jego partnerów w okresie od 1 stycznia 2023 roku do dnia wykonania zobowiązania. Informacje na temat przyznania vouchera spółka przekaże za pośrednictwem poczty elektronicznej. Działania platformy wzbudzały wątpliwości UOKiK od dawna.
Zalando zwróciło uwagę UOKiK dokładnie rok temu w lipcu. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął wtedy postępowanie, które dotyczyło zaniechania prawidłowego informowania o kwestiach wynikających z dyrektywy Omnibus. Warto dodać, że oprócz Zalando, uwagę UOKiK zwróciły także platformy, takie jak: Glovo, Uber Eats, Pyszne.pl, Wolt, Bolt Food, Aliexpress, Wakacje.pl, FREE NOW, Uber, Bolt, Facebook, Morele.net, Empik, Triverna.pl, Travelist, Amazon czy Allegro. One również musiały wdrożyć zmiany w zasadach świadczenia usług.
Punktem odniesienia dla zarzutów UOKiK jest unijna dyrektywa Omnibus, która obowiązuje od 1 stycznia 2023 roku. Zgodnie z przepisami na przedsiębiorców działających w internecie nałożono nowe obowiązki informacyjne.
Dotyczyło to m.in. podawania numeru telefonu, informowania, że konkretna oferta pochodzi od przedsiębiorcy czy od osoby fizycznej niebędącej przedsiębiorcą.
Po wprowadzeniu Omnibusa dostawcy handlowi mieli też powinność, aby w jasny i zrozumiały sposób wskazywać podział obowiązków związanych z realizacją umowy, którą zawierano pomiędzy nimi a dostawcami produktów, a także usług z proponowanej klientom oferty. Ten aspekt Omnibusa jest szczególnie ważny w przypadku, kiedy pojawi się sytuacja, gdy klient jest zmuszony do złożenia reklamacji.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny zobowiązał platformę sprzedażową Zalando do zmiany praktyk. Zastrzeżenia dotyczyły niewłaściwego informowania o statucie sprzedających na platformie.
Klienci Zalando nie mogli mieć bowiem pewności, czy kupują konkretny produkt od Zalando, czy od jego partnera, a w konsekwencji – czy przy zakupie przysługują im wszystkie prawa wynikające z tego faktu.
Zdaniem UOKiK Zalando w niejasny sposób przedstawiał również informacje o tym, jak podzielone są obowiązki związane z realizacją umowy między platformą a wystawiającym ofertę. Z tego powodu klienci nie wiedzieli, kogo informować w momencie, kiedy będą chcieli odstąpić od zakupu, czy do kogo kierować reklamację, ani do kogo wysłać zwracany towar.
Decyzja UOKiK zobowiązuje Zalando do wprowadzenia zmian w polityce sprzedażowej tak, aby klient jeszcze przed kliknięciem przycisku "przejdź do kasy" dokładnie wiedział, od kogo i na jakich zasadach kupuje wybrane produkty.
Tylko pełne, łatwo dostępne i jasno przedstawione informacje pozwalają podejmować świadome decyzje zakupowe. Dotyczy to szczególnie sprzedaży internetowej. Brak bezpośredniego kontaktu sprawia, że wiele spraw, które w tradycyjnych sklepach załatwiamy intuicyjnie, na przykład rozmawiając ze sprzedawcą – w e-commerce może przysparzać szeregu wątpliwości.
Zalando ma także wydać klientom, których dotknęły problemy związane z niedopatrzeniami, voucher o wartości 40 zł – do wykorzystania na produkty z oferty zalando.pl – również tych, które były wcześniej przecenione. Wspomniane decyzje UOKiK są motywowane tym, że konsument, dokonując zakupów przez internet powinien być tak samo bezpieczny, jak w tradycyjnym sklepie.
Czytaj także: https://innpoland.pl/205511,konsumenci-wygrali-z-biedronka-uokik-przylozyl-jej-slona-kare