Badania GUS wykazały, że liczba ludności w Polsce na koniec 2023 roku spadła o 130 tys. do 37,637 mln osób. Ze względu na to, prognozy dotyczące wydolności ZUS są pesymistyczne. Politycy prześcigają się w pomysłach, jak można temu zaradzić. Niedawno jeden z nich zaproponował kolejny. Ryszard Petru chce, żeby państwo wypłacało premię za dłuższe pozostawanie seniorów na rynku pracy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ryszard Petru włączył się do dyskusji toczonej wokół tematu wydłużania efektywnego wieku emerytalnego w naszym kraju. Zaproponował, aby seniorzy chętni do dalszej pracy, pomimo nabycia praw do świadczenia, otrzymywali zachętę w postaci 2 tysięcy złotych i dłużej pozostawali na rynku pracy.
Niedługo po wypuszczeniu tego pomysłu w eter, rozgorzała dyskusja. O ewentualnej "premii za pracę" wypowiedzieli się zarówno politycy opozycji, jak i koalicji rządzącej. Wnioskując po nastrojach posłów, można stwierdzić, że dodatkowa "premia za pracę" nie jest nierealną propozycją.
Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.
Według jakich zasad ma być wypłacana "premia za pracę" dla seniorów?
Ekonomista oraz polityk Polski 2050 Szymona Hołowni swoim pomysłem podzielił się na platformie "X". Jego zdaniem to rozwiązanie jest "proste". "Premia za pracę" miałaby przysługiwać za każdy rok wykonywania obowiązków zawodowych powyżej roku emerytalnego. Wysokość dodatkowego świadczenia wyniosłaby 2000 zł i byłaby jednorazowa.
Jak argumentował Ryszard Petru: "Dzięki temu emerytury będą wyższe, a budżet otrzyma dodatkowe źródło dochodów z dłuższej aktywności zawodowej". Propozycja polityka Polski 2050 Szymona Hołowni jest włączeniem się do dyskusji o konieczności przedłużenia aktywności seniorów ze względu na wyzwania demograficzne i perspektywę niższych świadczeń z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w przyszłości.
Politycy są "za zachętami, ale nie za przymusowym podwyższeniem wieku emerytalnego"
O komentarz w sprawie propozycji dotyczącej "premii za pracę" poproszono polityków różnych partii. W sondzie przeprowadzonej przez "Super Express" wypowiedziała się m.in. posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Piekarska.
Odpowiedzi udzielili również politycy opozycji. W komentarzu dla "SE" Marcin Przydacz stwierdził, że: "Strona rządząca szuka dyskusji o wydłużeniu wieku emerytalnego". Natomiast Przemysław Wipler z Konfederacji uważa, że 2 tys. zł to nie jest dobra motywacja do dłuższej pracy.
Poseł Konfederacji Przemysław Wipler powiedział: "Nie wiem też, czy ma sens płacenie za coś, co seniorzy i tak robią, gdy mają siłę i chęć do pracy, a przez to mogą podwyższyć swoją emeryturę i żyć godniej".
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Ekonomiści mają wątpliwości odnośnie do pomysłu Ryszarda Petru
O proponowanej przez Ryszarda Petru zmianie wypowiedział się również ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich – Tomasz Lasocki z Wydziału Administracji i Nauk Społecznych Polityki Warszawskiej.
W komentarzu dla Interii Biznes stwierdził, że "albo takie pomysły nie zadziałają i wydamy tylko kolejne miliardy bez celu, jak w przypadku "PIT-0 dla seniora", albo zachęty będą na tyle korzystne, że przewyższą wartość niepobranych emerytur.
Ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich uważa też, że najnowszy pomysł "premii za pracę" dla seniorów autorstwa Ryszarda Petru nie sprawi, że rzeczywisty wiek emerytalny się podniesie. Natomiast zauważył, że: "takim np. profesorom, którym nie spieszy się na emeryturę, coś ekstra spłynie".
Jestem za zachętami, ale nie za przymusowym podwyższeniem wieku emerytalnego. Propozycje Ryszarda Petru warto rozważyć, jestem raczej na tak. Warto to przedyskutować w naszej koalicji.
Katarzyna Piekarska
posłanka Koalicji Obywatelskiej/ źródło: Super Express