logo
Czy PKP Cargo powinno obawiać się konkurencji z Ukrainy? Bartlomiej Magierowski/East News
Reklama.

Ukrainian Railways Cargo Poland otrzymały licencję na przewozy na terenie Unii Europejskiej. Udzielił ich polski Urząd Transportu Kolejowego. Jak informuje portal rynek-kolejowy.pl, pierwsze pociągi spod szyldu spółki wschodniego sąsiada zostaną uruchomione już w 2025 roku.

Do decyzji Urzędu Transportu Kolejowego odniosło się Ministerstwo Infrastruktury. Resort przekonuje, że spółka-córka Kolei Ukraińskich nie ma szans na to, żeby zagrozić pozycji PKP Cargo, czy innych dużych graczy – korzysta jedynie z liberalizacji polskiego rynku.

Zachęcamy do subskrybowania kanału INN:Poland na YouTube. Od teraz Twoje ulubione programy "Rozmowa tygodnia", "Po ludzku o ekonomii" i "Koszyka Bagińskiego" możesz oglądać TUTAJ.

Transport miała obsługiwać spółka polsko-ukraińska. Nie doszło do tego przez opieszałość poprzedniego rządu

O powołaniu nowej spółki było głośno już rok temu. W lipcu 2023 roku rynek-kolejowy.pl informował, że "koleje państwowe Ukrzaliznycia powołały nową spółkę Ukrainian Railways Cargo Poland, która ma realizować przewozy towarowe na rynkach europejskich". W tej decyzji jest kontekst polski.

Realizowaniem przewozów towarowych na rynkach europejskich miała bowiem początkowo zajmować się wspólna, polsko-ukraińska spółka joint venture, składająca się z PKP i UZ. Pomimo zapowiedzi ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego i ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka – jeszcze z 2022 roku – spółka w końcu nie powstała.

Czy ukraińska spółka zagrozi PKP Cargo? Podsekretarz stanu Ministerstwa Infrastruktury odpowiada

Do komentarzy, w których podkreślano prawdopodobieństwo zagrożenia ukraińskich kolei polskiemu PKP, odniósł się podsekretarz stanu Ministerstwa Infrastruktury – Piotr Malepszak. W wypowiedzi na posiedzeniu sejmowym nr 15 w dniu 12.07.2024 r. zaznaczył, że:

Przewoźnik ukraiński z zadeklarowaną liczbą pojazdów, taborów w liczbie trzech lokomotyw i 100 wagonów będzie jednym z wielu podmiotów, który chce działać na tym (polskim) silnie zliberalizowanym rynku. Jaki będzie wpływ podmiotu, który dysponuje taką zasobnością, jeśli chodzi o lokomotywy i wagony? Będzie znikomy. Na pewno poniżej 1 proc. udziałów rynkowych.

Piotr Malepszak

Podsekretarz stanu Ministerstwa Infrastruktury/ źródło: wypowiedź na posiedzeniu sejmowym nr 15 w dniu 12.07.2024 r.

Podsekretarz stanu wytknął też opieszałość poprzednim rządom i brak reakcji premiera Mateusza Morawieckiego i ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka w odpowiedzi na ponaglenia strony ukraińskiej:

23 kwietnia 2022 r. pan premier Mateusz Morawiecki wspólnie z premierem Denisem Szmyhalem podpisują memorandum pomiędzy Polską i Ukrainą o zacieśnieniu współpracy w zakresie kolejowym w celu założenia spółki joint venture. Mamy krótki odstęp, marzec, kwiecień, rozmowy i już podpisanie tego memorandum. Następnie nie dzieje się nic. Strona ukraińska ponagla, żeby zacząć współpracę, nie dzieje się nic.

Piotr Malepszak

Podsekretarz stanu Ministerstwa Infrastruktury / źródło: wypowiedź na posiedzeniu sejmowym nr 15 w dniu 12.07.2024 r.

To właśnie ze względu na brak reakcji poprzedniego rządu strona ukraińska, zrezygnowana deficytem chęci w kontekście powołania polsko-ukraińskiej spółki joint venture, złożyła wniosek o rejestrację własnego podmiotu w KRS.

Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

Czym będzie zajmować się ukraińska spółka, która uzyskała zgodę od UTK?

Po pozytywnej decyzji Urzędu Transportu Kolejowego o wydanie uprawnień Ukrainian Railways Cargo Poland będzie jednym z wielu operatorów na terenie naszego kraju. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez money.pl, ukraińska spółka miałaby realizować działania z zakresu:

  • świadczenia kompleksowych usług przewozów towarowych,
  • koordynacji pracy z europejskimi operatorami,
  • koordynacji pracy z właścicielami ładunków i przejściami granicznymi,
  • kontroli taboru spółki za granicą.
  • Urząd Transportu Kolejowego wydał w tym roku 14 uprawnień o takiej samej mocy prawnej, jak w przypadku Ukrainian Railways Cargo Poland – informował podsekretarz stanu Ministerstwa Infrastruktury w swojej wypowiedzi sejmowej. Przewoźnik ukraiński zadeklarował działalność na polskim rynku kolejowym z wykorzystaniem 3 lokomotyw oraz 100 wagonów.

    Piotr Malepszak na koniec swojej wypowiedzi w sejmie uspokoił, że: "nie widzimy żadnego zagrożenia, jeśli chodzi o masowość tych przewozów, nie widzimy możliwości szerokiego wejścia z własnym taborem".

    Czytaj także: