W czwartek 5 grudnia kurs bitcoina przekroczył rekordowe 100 tys. dolarów. Od początku tego roku wartość tej kryptowaluty wzrosła już o ponad 133 proc. To m.in. efekt decyzji i deklaracji Donalda Trumpa. – Bitcoinem zaczęły interesować się duże instytucje finansowe i firmy. Na przykład Microsoft – komentuje ekspert.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
O 9:20 czasu polskiego jeden bitcoin warty był 417 919,59 zł. Kurs kryptowaluty wystrzelił na szczyt i pobił wszelkie rekordy. Jego łączna kapitalizacja rynkowa to już 2,1 biliona dolarów, co stawia bitcoin obok złota.
Wskaźniki BTC wystrzeliły po tym, gdy Donald Trump powołałna stanowisko przewodniczącego Komisji Papierów Wartościowych Paula Atkinsa, zwolennika kryptowalut.
Historyczny rekord bitcoina
Ile warta na rynku jest najpopularniejsza waluta świata? Przekraczając wartość 2,1 biliona dolarów, znalazła się na liście obok złota i największych big techów, takich jak NVIDIA, Apple, Microsoft, Alphabet (Google), czy Amazon.
5 grudnia przewodniczący Rezerwy Federalnej Jerome Powell przyznał na konferencji DealBook, że bitcoin jest jak wirtualne złoto. I staje się dla niego konkurentem. Pierwszy raz BTC kosztował więcej niż uncja złota w 2017 roku.
Bitcoin wystrzelił od zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Kiedyś Trump był kryptosceptykiem, ale w ostatniej kampanii stał się wielkim zwolennikiem tej technologii.
Już przed wyborami inwestorzy obstawiali na rynku opcji, że cena bitcoina przekroczy 80 tys. lub nawet 100 tys. dolarów, a wartość zakładów wzrosła o kolejne miliardy.
I mieli rację.
Nie jest to jednak wyłącznie efekt Trumpa. Dyrektor Binance Poland zwraca uwagę na inne czynniki stymulujące duże wzrosty.
– Bitcoin, z ograniczoną liczbą 21 milionów sztuk, stał się naturalnym zabezpieczeniem przed spadkiem wartości tradycyjnych walut – podkreśla Łukasz Pierwiens, dyrektora Generalny Binance Poland. Dodaje, że na jego atrakcyjność wpływają też obniżki stóp procentowych w USA i zwiększona płynność na rynkach. Inwestorzy przyciągani są przez aktywa odporne na inflacje, jak chociażby złoto.
Analityk z Conotoxia Ltd. mówi nam, że największy wzrost popytu pochodził ze strony funduszy ETF, które wchłonęły z rynku bitcoiny o wartości ponad 8 mld dolarów.
Czy przewidywane są kolejne wzrosty? Tak i to w niedługim czasie.
Zdaniem Grzegorza Dróżdża w pierwszym kwartale 2025 roku możemy zobaczyć 1 BTC warty ponad 120 tys. dolarów.
Bitcoin zyskał zaufanie inwestorów
Nic dziwnego, że instytucje finansowe oraz firmy znacząco zwiększyły swoje zainteresowanie bitcoinem, gdy ten zyskał poparcie przyszłej głowy supermocarstwa.
– Microstrategy, posiadająca już 1,5 proc. wszystkich bitcoinów, przeciera szlaki innym przedsiębiorstwom. Jej śladem idą kolejne firmy, w tym Marathon Digital, a według doniesień również Microsoft rozważa podobne działania – dodaje Pierwiens.
Donald Trump, tworząc amerykańską Strategiczną Rezerwę Bitcoina i wybierając do administracji Paula Atkinsa, zagorzałego zwolennika kryptowalut, umacnia zaufanie inwestorów. A to dodaje bitcoinowi prestiżu i wartości.
Kim jest Paul Atkins?
Przyszły przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych zastąpi Gary'ego Genslera. Jeśli chodzi o podejście do kryptowalut, panowie są praktycznie swoim przeciwieństwem. Gensler już w ostatnich dniach złożył rezygnację ze stanowiska, jeszcze przed nominacja Trumpa.
Pod przewodnictwem Genslera komisja wszczęła serię pozwów przeciwko wielu największym graczom na rynku kryptowalut, w tym giełdom Coinbase, Kraken i Crypto.com, dostawcy płatności Ripple i firmie zajmującej się oprogramowaniem blockchain Consensys.
Z kolei Atkins założył i prowadził firmę konsultingową Patomak Global Partners, doradzającą w braży kryptowalut. Na rzecz krypto prowadził lobbing w ramach Digital Chamber jako współprzewodniczący grupy Tlken Alliance.
Pomimo wcześniejszych trudności z przebiciem kluczowych poziomów cenowych, rynek bitcoina nieustannie przyciągał nowy kapitał. Było to szczególnie widoczne w dynamicznym wzroście kapitalizacji stablecoinów, które odzwierciedlają ilość pieniędzy na rynku kryptowalut. Od początku listopada kapitalizacja stablecoinów przyspieszyła, rosnąc aż o 12,5 proc. w ciągu miesiąca i osiągając historyczne maksima.