Ursus, znany na całym świecie polski producent traktorów, zamierza znów produkować pojazdy. Działalność ma wznowić wkrótce, a nowy właściciel chce sprzedawać ciągniki m.in. w Afryce.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ursus jest jedną z najbardziej rozpoznawanych polskich marek w kraju i za granicą. W rozmowie z Polską Agencją Prasową Oleg Krot, prezes M.I. Crow, czyli nowy właściciel producenta, zapowiedział powrót do czasów świetności.
Przy okazji spróbował wyjaśnić, co doprowadziło przedsiębiorstwo do upadku.
Przyszłość Ursusa
Ukraiński przedsiębiorca poinformował, że niedługo Ursus odzyska dawną moc produkcyjną, a traktory wyjadą z taśmy. Przejęcie firmy ma zostać sfinalizowane w I kwartale 2025 roku i niedługo mamy poznać również plan rozwojowy Ursusa na najbliższe 5 lat.
Krot już teraz uchylił rąbka tajemnicy: rynek zbytu i zapotrzebowanie na ciągniki widzi w Afryce.
– Afrykańscy odbiorcy oczekują produktów konkurencyjnej i sprawdzonej jakości – powiedział cytowany przez PAP.
Oprócz tego celuje także w sprzedaż na Ukrainę i do innych krajów Europejskich.
Mają to być to działania naprawcze po błędach poprzedniego zarządu. Zdaniem nowego właściciela to właśnie jego poprzednicy doprowadzili do upadku Ursusa, a nie czynniki rynkowe. Wskazał przede wszystkim na "nieistniejący system logistyki".
Wśród wyzwań czekających firmę wymienia m.in. zakończenie audytów, odnowienie parku maszynowego i zwiększenie zatrudnienia. Obecnie w firmie ma pozostawać 100 pracowników, z czego 90 w głównym zakładzie w Dobrym Mieście.
Nowy właściciel Ursusa
Historia Ursusa rozpoczęła się w 1893 roku, kiedy to 7 przemysłowców założyło w centrum Warszawy Towarzystwo Udziałowe Specjalnej Fabryki Armatur. Markę przejęła firma M.I. Crow. Z danych Krajowego Rejestru Sądowego wynika, że kapitał zakładowy spółki wynosi 50 tys. zł.
Jej wspólnik i prezes, czyli 41-letni Oleg Krot, to przedsiębiorca z Kijowa, znany z działalności wbranży technologicznej w ramach holdingu TECHIIA. Ukraiński biznesmen zajmował się dotąd dziedzinami niezwiązanymi z rolnictwem, czy maszynami. Działalność dotyczyła e-sportu, oprogramowania AI dla sklepów odzieżowych online, wynajmu samochodów, czy produkcji pluszowych postaci z gier wideo i komiksów.