Startup AI ElevenLabs specjalizuje się w naturalnie brzmiących syntezatorach mowy, czyli zmianie tekstu na dźwięk. Został założony przez Polaków.
Rok temu osiągnęli status tzw. jednorożca, przebijając wartość rynkową 1 mld dolarów. Teraz okazuje się, że przez rok potroili ten wynik.
Jednorożec razy trzy
Z piątkowego wydania "Pulsu Biznesu" dowiadujemy się, że ElevenLabs oprócz osiągnięcia 3,3 mld dolarów wartości rynkowej, cieszy się tak dużym zainteresowaniem, że zainwestowano w startup 180 mln dolarów. Pieniądze pochodzą zarówno od funduszy inwestycyjnych, jak i inwestorów branżowych.
"Dlaczego technologia rozwijana przez ElevenLabs jest dla inwestorów tak cenna? Z rozwiązań firmy założonej przez Matiego Staniszewskiego i Piotra Dąbkowskiego korzysta już na dużą skalę branża mediowa, wydawnicza i kreatywna. Używa ich również ponad 1 mln użytkowników miesięcznie, bo platforma udostępniona jest też do użytku prywatnego w modelu subskrypcyjnym" – czytamy w "PB".
Zobacz także
Czym jest ElevenLabs?
Swoją działalność zaczęli w 2022 roku, więc status "jednorożca" uzyskali w ledwo dwa lata. Wśród ich użytkowników są przedstawiciele branży kreatywnej i mediów, w tym giganci jak "The Washington Post" czy "The New Yorker". Lektor AI operuje 32. językami bez problemu.
Inspiracją do projektu była unikalna cecha polskiej kultury – filmy z lektorem, takich gdzie słyszymy np. swojską frazę "czytał Tomasz Knapik".
"Tutaj są nasze korzenie – z Piotrem znamy się ze szkolnej ławki i razem dorastaliśmy, oglądając filmy z polskim lektorem, co tak naprawdę dało nam pierwszą inspirację do stworzenia ElevenLabs i pokonania barier językowych dzięki AI" – wspomina Mateusz Staniszewski, współzałożyciel i szef ElevenLabs.
Część z gigantycznej sumy na inwestycje zostanie w Polsce. Staniszewski i Dąbkowski powiedzieli, że na najbliższe pięć lat przygotowują sobie budżet ok. 44 mln zł na rozwój technologii AI. W ubiegłym roku firma zapowiedziała, że planuje stworzyć w Warszawie centrum rozwojowo-badawcze.