mObywatel i głosowanie w wyborach.
Jak przygotować się do wyborów z mObywatelem? Fot. Piotr Dziurman/Mateusz Kotowicz/East News/kolaż naTemat
REKLAMA

Pierwsza tura głosowania w wyborach prezydenckich 2025 roku odbędzie się 18 maja. Emocje w mediach oraz podczas debat rosną. W zamieszaniu łatwo się pogubić i zapomnieć chociażby to, gdzie jest nasz lokal wyborczy. Aplikacja mObywatel pomaga zmienić lokal wyborczy, ułatwia przygotowanie się do obywatelskiego obowiązku, a w samym miejscu głosowania możemy jej użyć zamiast dowodu.

Głosowanie w wyborach z mObywatelem

Jak czytamy na oficjalnej stronie rządowej, wyborca za pomocą aplikacji ma w telefonie dostęp do wielu wygodnych rozwiązań, ułatwiających głosowanie.

To z mObywatela uzyskamy informacje o prawie wyborczym, kalendarzu, wszystkie dane o miejscu głosowania oraz o nas samych z Centralnego Rejestru Wyborców. W ten sposób upewnimy się, gdzie i kiedy musimy pójść głosować, a zapominalscy mogą jednym przyciskiem zapisać odpowiednie terminy do kalendarza w telefonie. Z tego samego poziomu również łatwo przeniesiemy adres lokalu wyborczego do wyszukiwarki, po kliknięciu "nawiguj".

Jeśli nie możemy oddać głosu w swojej obwodowej komisji wyborczej, dzięki mObywatelowi możemy też złożyć wniosek o zmianę miejsca głosowania. Należy to zrobić co najmniej 3 dni przed terminem wyborów. Jest to wykonalne drogą online, z mObywatela zostaniemy przekierowani do odpowiedniego wniosku.

Weryfikacja mDowodem

Posiadając cyfrowy dowód tożsamości mDowód możemy wylegitymować się w obwodowej komisji wyborczej. W 2025 roku weryfikacja odbędzie się metodą kryptograficzną, wymagając od nas skanowania specjalnego kodu QR. To zdecydowanie krok naprzód, w porównaniu od poprzednich wyborów, gdzie sprawdzano mDowody wizualnie.

Musimy się tylko upewnić, czy mamy pobraną aktualną wersję aplikacji.

Czy mObywatel jest bezpieczny na wyborach?

Warto jednak pamiętać, że nawet skan kodem QR nie jest idealnym zabezpieczeniem, o czym informował tiktoker Gordon GWR. Aplikację oszukującą system miał napisać w siedem minut.

– Jest "Skanuj kod", jak dotknę "Skanuj kod" odpali mi się skaner, zeskanuje sobie ten QR kod i nieważne co jest na tym QR kodzie, bo się wyświetlą dane totalnie z du*y – to co ja bym tutaj chciał. Nieważne czy to są dane brata, szwagra, sąsiada, kogokolwiek i oddam za niego głos – informuje Gordon.

Jak pisaliśmy na INNPoland, podróbkę aplikacji wydawanej przez Ministerstwo Cyfryzacji można kupić w internecie za kilkadziesiąt złotych

Czytaj także: