To nowy komfort dla pasażerów LOT. Sprawdziłem, czy jest wygodnie

Kabiny samolotów LOT-u ulegną szerszym zmianom. Jak widzimy na udostępnionym obrazku, wnętrza Boeingów 737 Max 8 zyskają całkowicie nowy wygląd we wszystkich klasach serwisowych. Wśród nowości będą fotele. Zostałem zaproszony do fabryki Recaro w Świebodzinie.

Patrząc na nowe fotele typu R2 zauważa się od razu mniejszy gabaryt. Charakteryzuje je waga 9,7 kg na sztukę, co wedle wyliczeń ekspertów LOT-u przełoży się na mniejsze zużycie paliwa i redukcję emisji dwutlenku węgla. Każdy zestaw w samolocie ma być redukcją około 40 kg całkowitej masy na pokładzie samolotu.

Jak usłyszałem od pracownika LOT, najbardziej wpłynie to na samoloty na kierunkach średniego zasięgu, na których operują samoloty 737.

– Maksymalna masa startowa ma duże znaczenie i ewentualne redukcje liczby pasażerów są wynikową tego, do jakiej masy startowej samolot jest certyfikowany i jaka jest masa jego wyposażenia, jaką ma zainstalowane – usłyszałem.

Nowe siedzenia są też prostsze w serwisowaniu, dzięki modułowej konstrukcji. Co to znaczy dla pasażerów? Część może być zaskoczona, ale przełożą się również na spadek opóźnień. Jak usłyszeliśmy na prezentacji, zdarza się, że ze względów bezpieczeństwa trzeba dokonać szybkich napraw albo wymiany fotela między rejsami samolotu.

Komfort ma gwarantować prawdziwa krowia skóra, wybrana ze względu na wytrzymałość, oraz modułowe siedzenie i oparcie. Jako wysoka osoba nie miałem problemów z dopasowaniem sobie wsparcia pod głowę czy kark, fotele są bardzo modulowane. Zdecydowanie bardziej, niż w obecnym standardzie.

Ergonomia foteli wpływa pozytywnie na przestrzeń pod spodem, bez problemu rozciągnąłem nogi. Było wygodnie i myślę, że spokojnie mógłbym tak spędzić kilka godzin.

W standardowym wyposażeniu nowych foteli będą uchwyty na urządzenia mobilne, szeroki rozkładany stolik, wejście USB-C (moc zasilania 60 W) oraz kieszeń na czasopisma i książki. Przyznaję, że nie jest zbyt szeroka, grubszych lektur do nie nie zmieścimy.

Nowe siedzenia będą montowane we wszystkich Boeingach 737 MAX 8 oraz Airbusach A220, które stopniowo zasilą flotę PLL LOT na przełomie roku. Będzie to 14 tys. foteli w trzech klasach serwisowych, na loty krótkie i długie.