Polska branża noclegowa tonie w długach. Powody są dwa
Polska branża noclegowa tonie w długach Fot. Canva, INNPoland

Wzrost cen, ograniczony popyt i brak realnego wsparcia systemowego mogą wkrótce doprowadzić do fali upadłości w sektorze turystyki krajowej. Dla wielu firm sezon letni 2025 może okazać się ostatnim.

REKLAMA

Branża noclegowa w Polsce znalazła się w poważnym kryzysie finansowym. Na koniec maja 2025 roku jej łączne zadłużenie wyniosło 994 mln zł – wynika z danych BIG InfoMonitor. To o ponad 5 mln zł więcej niż rok wcześniej. Zaległości wobec banków i kontrahentów ma już 2015 firm – o 20 więcej niż w maju 2024 roku.

Branża noclegowa w kryzysie. Długi sięgają miliarda

Sytuacja pogarsza się z miesiąca na miesiąc, a powody są dwa: wysokie koszty działalności oraz coraz mniejsza liczba Polaków, których stać na wyjazd.

Paradoksalnie, im mniej ludzi korzysta z usług noclegowych, tym bardziej ceny rosną. Przedsiębiorcy zmuszeni są do podwyżek, by utrzymać się na powierzchni mimo rosnących kosztów. To błędne koło, które może tylko pogłębić kryzys.

"37 proc. firm z sektora usług planuje podnosić ceny, głównie z powodu kosztów pracy i energii" – tłumaczy cytowany przez money.pl Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor. To reakcja na rosnące koszty stałe i inflację. Niestety, odbija się to na klientach.

Hotele z największymi zobowiązaniami

Największy udział w długu sektora mają hotele, motele i pensjonaty – ich łączny dług sięga niemal 860 mln zł. To aż 97 proc. całego zadłużenia branży. Co ciekawe, w ciągu roku ich zaległości spadły nieznacznie – o 0,5 proc.

Znacznie gorzej radzą sobie mniejsze obiekty – domki letniskowe, gospodarstwa agroturystyczne czy schroniska. W ich przypadku zadłużenie wzrosło aż o 7 proc. i wynosi obecnie 122 mln zł. Średnia zaległość jednej firmy to już ponad 134 tys. zł.

Najbardziej dramatyczna sytuacja panuje w segmencie pól kempingowych. Zadłużenie firm z tej kategorii wzrosło o 274 tys. zł i przekroczyło 1,1 mln zł.

Polacy rezygnują z wakacji

Sytuację branży dodatkowo pogarsza zachowanie samych klientów. Jak pokazują dane, coraz mniej osób planuje wyjazdy. W 2025 roku tylko 17 proc. Polaków zadeklarowało, że odkłada na wakacje – to spadek o 5 punktów procentowych w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Najmniej skłonni do oszczędzania na wypoczynek są mieszkańcy województw kujawsko-pomorskiego, małopolskiego, śląskiego i wielkopolskiego. Tam odsetek oszczędzających wynosi 23–24 proc. Najniższy – od 4 do 9 proc. – odnotowano w Lubuskiem, Świętokrzyskiem i na Warmii i Mazurach.

Wiek również ma znaczenie – aż 23 proc. osób w wieku 18–24 lata odkłada na wakacje. Dla porównania, w grupie 55+ robi to zaledwie 11 proc.