Krzysztof Gawkowski deklaruje, że Polska nie przestanie pracować nad podatkiem cyfrowym.
Wicepremier i minister cyfryzacji informuje, że niedługo poznamy pierwsze konkretne wizje podatku cyfrowego. Fot. Kuba Atys/Agencja Wyborcza.pl/Images Rogues/kolaż naTemat.

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapewnił, że już niedługo poznamy szczegóły podatku cyfrowego. W przygotowaniu jest kilka wariantów.

REKLAMA

Wedle zapowiedzi rządowych propozycja podatku cyfrowego ma być gotowa do końca tego roku. Już w sierpniu mamy poznać pierwszą propozycję tego rozwiązania, mającego nałożyć opłaty na amerykańskich gigantów technologicznych i nie tylko. Resort cyfryzacji nie obawia się ich odpowiedzi, nawet wyłączenia usług.

Kiedy podatek cyfrowy w Polsce?

W rozmowie z money.pl minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapowiedział, że pierwsze modele podatku cyfrowego poznamy za dwa tygodnie. Szczegóły najpierw przedstawione zostaną organizacjom branżowym i pozarządowym, aby ostateczna forma daniny powstała przez dyskusję. Warianty obejmują zakres i wysokość opodatkowania.

"Chcę rozmawiać ze wszystkimi na rynku – tymi, którzy widzą w tym wielkie plusy i przychody do budżetu i tymi, którzy uważają, że to będzie rodziło problemy" – powiedział Krzysztof Gawkowski w wywiadzie.

Analizowane są różne rozwiązania funkcjonujące obecnie w Europie. Resort dalej celuje, aby podatek był przygotowany do końca tego roku, a wszedł w życie w 2027 r.

Weług wstępnych badań Polska może z tego podatku uzyskać około 4-6 mld dolarów.

Polski rząd kontra Big Techy

Gawkowski nazywa to podatkiem równościowym od "wielkiego kapitału", aby tzw. Big Techy przestały wyprowadzać pieniądze z Polski. Skrytykował przy tym podejście Unii Europejskiej, która zbyt ugięła się przed amerykańskimi naciskami. Nie jest jedyny, który wytyka Wspólnocie zależność od zachodu, co widać w np. uzależnieniu aplikacji do weryfikacji wieku od Google i Apple.

Ministerstwo Cyfryzacji ma kontynuować prace nad podatkiem cyfrowym niezależnie od decyzji Brukseli ani reakcji korporacji. Krzysztof Gawkowski przywołał przy tym incydent z Grokiem na X, gdy byli gotowi wyłączyć cały serwis w Polsce po tym, jak AI Elona Muska zalewała sieć obraźliwymi treściami.

Wysłał wtedy oficjalne pismo do Komisji Europejskiej, wskazując na naruszenie Aktu o usługach cyfrowych (DSA).

Zapowiedzi podatku cyfrowego krytykował Tom Rose, nominowany stanowisko ambasadora Polski z USA przez Donalda Trumpa, nazywając to "autodestruktywnym podatkiem" i zapowiadając odpowiedź Stanów Zjednoczonych.

Źródło: money.pl