
Karol Nawrocki rozpoczął kadencję od serii projektów ustaw, w tym podatkowych. Koszty propozycji prezydenta liczone są w dziesiątkach miliardów. Ostro skrytykował go Marek Belka, były premier i były prezes NBP.
Wśród pierwszych priorytetów nowego prezydenta są projekty obniżki VAT z 23 do 22 proc. i wprowadzenia zerowego PIT dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci. Nazywa to "pancerzem podatkowym" i jeden z tych projektów zaprezentuje w piątek 8 sierpnia br. Jego propozycje spotykają się z ostrzeżeniami i wręcz krytyką, a ostatnio słów nie oszczędzał Marek Belka w programie "Jeden na jeden" w TVN24 - projekty nazwał wprost próbą sabotażu.
Marek Belka krytykuje Karola Nawrockiego
– Trzeba nie kombinować, tylko zdecydowanie to powiedzieć, że to jest próba sabotażu i wywrócenia nie tylko sceny politycznej, ale polskiej gospodarki. Nie stać nas na obniżanie podatków i zwiększanie wydatków. Ten kto to robi, popełnia sabotaż – powiedział Marek Belka w "Jeden na jeden" w TVN24. Podkreśla, że trzeba mówić prawdę o finansach publicznych.
– Nie ma innego wyjścia, trzeba mówić prawdę o finansach publicznych. Inaczej grozi nam kryzys gospodarczy. Koszty obsługi długu publicznego są już takie, jak byśmy mieli dług na poziomie nie 60 proc. PKB a 150 proc. – ocenia profesor Belka.
Każda decyzja podatkowa niesie za sobą pewien koszt. Wedle wyliczeń "Rzeczpospolitej" realizacja propozycji zawartych w tzw. pancerzu podatkowym może sięgać od 54 mld zł do 125 mld zł.
Plan 21 Karola Nawrockiego
Swoją strategię gospodarczą Karol Nawrocki pokazywał jeszcze w czasie wyborów prezydenckich, nazywając ją "Plan 21". Oprócz wyżej wymienionych rozwiązań podatkowych nowy prezydent zamierza wrócić do dawnego harmonogramu CPK i stanowczo sprzeciwiać się wprowadzeniu w Polsce euro.
Sprzeciwia się także nielegalnej emigracji i planuje zwiększyć inwestycje na polską armię – 5 proc. PKB na obronność, 300 tys. wyszkolonych żołnierzy celem zbudowania silnej pozycji Polski w NATO.
Zobacz także
Źródło: TVN24, Rzeczpospolita.
