Ministerstwo Zdrowia przyznało, że poniedziałek nie był wiążącym terminem na wejście refundowanych szczepień.
Oczekiwano wejścia refundowanych szczepień w aptekach od 18 sierpnia. Ministerstwo Zdrowia odwołało termin. Fot. Tomasz Stańczak/Agencja Wyborcza.pl/studioroman/kolaż.

Lista refundowanych szczepień w polskich aptekach będzie poszerzona. Padła informacja, że będą dostępne od 18 sierpnia. Ministerstwo Zdrowia ogłosiło jednak, że nie był to wiążący termin, a datę przesunięto.

REKLAMA

Ministerstwo Zdrowia ogłosiło plan poszerzenia listy refundowanych szczepień. W projekcie obwieszczenia pojawiła się data 18 sierpnia, co dla wielu było oczekiwanym terminem. Jednak wedle oficjalnego komunikatu z resortu, to była jedynie propozycja daty, a nie termin wiążący.

Kiedy wejdą nowe refundowane szczepienia?

Oficjalnie w "stosownym terminie", jak ustaliła Polska Agencja Prasowa. Czyli kiedy będzie, to będzie. Poprzednia data była efektem wewnętrznych konsultacji.

Projekt obwieszczenia zakładał refundowanie podania 10 szczepień przeciw:

  • COVID-19,
  • grypie,
  • pneumokokom,
  • krztuścowi,
  • ludzkiemu wirusowi brodawczaka (HPV),
  • półpaścowi,
  • tężcowi,
  • wirusowemu zapaleniu wątroby typu A,
  • wirusowemu zapaleniu wątroby typu B,
  • zakażeniom wirusem syncytialnym układu oddechowego (RSV).
  • Naczelna Rada Lekarska ma obawy

    Bezpłatnie będą mogły skorzystać z nich osoby, które ukończyły 18 rok życia. Refundacja miała być w całości lub częściowo fundowana ze środków publicznych. Obecnie pacjenci mogą bezpłatnie zaszczepić się przeciw COVID-19… tylko szczepionek tymczasowo brakuje.

    Osoby powyżej 65. roku życia mogą bezpłatnie otrzymać szczepienia przeciwko grypie oraz pneumokokom, z uwzględnieniem ich indywidualnego ryzyka choroby pneumokokowej.

    Projekt spotkał się z krytyką Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL), która wyraziła obawy o brak dostępu do dokumentacji medycznej danej osoby dla farmaceutów. Wedle NRL decyzje o szczepieniu powinien podejmować lekarz zaznajomiony ze stanem zdrowia pacjenta.

    Źródło: PAP.