Kobieta mówiąca i patrząca na wprost, pokazująca coś palcem wskazującym.
Naukowcy zbadali co wpływa na sposób, w jaki mówimy. Fot. Artur Voznenko/Unsplash

Nie tylko upływ czasu zostawia ślad na tym, jak mówimy. Najnowsze badania pokazują, że ważne życiowe wydarzenia – od pierwszej pracy, przez rodzicielstwo, aż po emeryturę – mają większe znaczenie dla naszego sposobu mówienia niż sama data urodzenia.

REKLAMA

Zazwyczaj gdy badacze analizują zmiany językowe, wskazują na wiek jako główny czynnik różnicujący sposób mówienia. Jednak nowe badania prowadzone przez naukowców Masona Wirtza i Simona Pickla z Uniwersytetu w Salzburgu dowodzą, że to nie tyle wiek biologiczny kształtuje nasz język, ile konkretne doświadczenia życiowe i związane z nimi role społeczne.

To zmiany edukacyjne, zawodowe i osobiste wpływają na to, jak mówimy i jak zmienia się nasz język

Zmiana środowiska – np. przejście z liceum, gdzie dominują slang i odrzucanie panujących norm społecznych, do pierwszej pracy, w której oczekuje się standardowego języka – ma większy wpływ na sposób mówienia niż różnica pomiędzy siedemnastym a dziewiętnastym rokiem życia.

W badaniu, które tego dowiodło, uczestnicy zostali poproszeni o refleksję nad tym, jak poszczególne wydarzenia w ich życiu zmieniały sposób mówienia i stosunek do języka standardowego oraz dialektów.

Lista obejmowała m.in. zmiany edukacyjne (przejście do szkoły wyższej), zawodowe (pierwsza praca, zmiana pracy), a także osobiste (przeprowadzka, związek, narodziny dzieci).

Język standardowy czy dialekt? Społeczne znaczenie wyborów językowych

Około 80 proc. badanych przyznało, że w ostatnich 10–20 latach doświadczyło wydarzeń, które wpłynęły na ich język. Trend był wyraźny – rozwój zawodowy, edukacja czy rodzicielstwo sprzyjały używaniu języka standardowego. Z kolei przejście na emeryturę czy nowe relacje towarzyskie często wzmacniały więź z lokalnym dialektem.

Badanie pokazało także, że język jest ściśle związany z kontekstem społecznym. Standardowa mowa bywa kojarzona z inteligencją i profesjonalizmem, ale też z wyniosłością. Dialekty natomiast często budzą poczucie bliskości i wspólnoty.

Naukowcy zauważyli także, że zmiana otoczenia – zawodowego czy prywatnego – zwykle prowadzi do dostosowania się do języka dominującego w danej grupie. Oznacza to, że nasze codzienne wybory językowe są efektem nie tylko emocji i zachowań, ale też konieczności dopasowania się w komunikacji.

Badania języka. Nowy kierunek poszukiwań

Co ciekawe, wiele kluczowych wydarzeń, takich jak rozpoczęcie pracy, narodziny dzieci czy przejście na emeryturę, zwykle występuje w podobnych przedziałach wiekowych. To może tłumaczyć, dlaczego w wielu wcześniejszych badaniach pojawia się silna korelacja pomiędzy wiekiem a zmianami językowymi.

Badacze podkreślają jednak, że to nie sama liczba lat jest decydująca, lecz momenty przełomowe w życiu, które wyznaczają nowe role i potrzeby komunikacyjne.

Źródło: PsychologyToday