Właścicielem TVNu zainteresował się Netflix. Co zmieni przejęcie spółki
Netflix chce kupić Warner Bros. Discovery Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl

Od jakiegoś czasu trwają spekulacje dotyczące tego, kto mógłby przejąć Warner Bros. Discovery. W grze jest kilku graczy, ale największe emocje wzbudziła ostatnio gotowość Netflixa do przejęcia właściciela stacji TVN oraz HBO Max.

REKLAMA

Spółka Warner Bros. Discovery jest w trakcie podziału na dwie niezależne firmy. Proces ma się zakończyć w przyszłym roku po upływie okresu ochronnego. W związku z tym Warner Bros. może wkrótce trafić na sprzedaż. Wokół transakcji już dziś narastają coraz większe emocje, bo ta może stać się jedną z największych w branży rozrywki. W Polsce sprawa nabiera dodatkowego znaczenia, bo Warner Bros. posiada TVN, więc zmiana właściciela pierwszej z tych spółek może się odbić na drugiej.

Chętni do kupna Warner Bros. Discovery. Wśród zainteresowanych Paramount Skydance

O kupnie spółki Warner Bros. Discovery do tej pory najczęściej mówiło się w kontekście koncernu Paramount Skydance, który kontrolowany jest przez rodzinę Ellisonów, związanych z firmą Oracle (jednym z największych dostawców oprogramowania i usług chmurowych na świecie). 

Prezesem i szefem rady dyrektorów Paramount jest David Ellison, syn jednego z najbogatszych ludzi świata oraz wierny sojusznik prezydenta USA Donalda Trumpa.

O swoim zainteresowaniu spółką mówi jednak coraz głośniej Netflix. Jak informuje portal Puck, gigant przygotowuje swoją ofertę kupna spółki.

Netflix chce kupić Warner Bros. Discovery. Co to zmieni?

Netflix to największa platforma streamingowa na świecie. Po przejęciu Warnes Bros. Discovery Netflix zyskałby m.in. kontrolę nad swoim największym konkurentem: HBO Max

Niektórzy już dziś spekulują, że przejęcie przez giganta jeszcze kolejnej części branży streamingowej oznaczałoby, że produkcje Warner Bros. częściej niż do kin będą trafiały na platformy. To z jednej strony opłacalne posunięcie dla Netfliksa, ale i kolejne wyzwanie dla kin, które i tak mierzą się ze spadkiem liczby odwiedzających ich widzów.

Zainteresowanie tematem i coraz częstsze spekulacje przełożyły się w poniedziałek 22 września na wzrost akcji właściciela TVN o 1,45 proc.