
Osoby, które rozważają zmianę pracy, mogą znaleźć idealną okazję w pierwszym kwartale 2026 roku. Pracodawcy, zwłaszcza w sektorach usług i motoryzacyjnym, planują w tym czasie zwiększenie zatrudnienia.
Według badania ManpowerGroup, na które powołuje się Gazeta.pl oraz "Rzeczpospolita", różnica między firmami planującymi zatrudnienie a tymi przewidującymi redukcje etatów wynosi 22 proc. Jest to najwyższa wartość prognozy netto zatrudnienia od czterech lat. Badaniem objęto ponad 500 firm w Polsce.
Nowe miejsca pracy. Pracodawcy planują masowo zatrudniać w I kwartale 2026 roku
Ostatnie kwartały na rynku pracy upływały raczej pod znakiem stagnacji. Choć w niektórych branżach pojawiały się zwolnienia grupowe, w spółkach takich jak np. Poczta Polska, o czym więcej pisaliśmy tutaj, to ogólnie rzecz biorąc firmy nie redukowały masowo etatów.
Zgodnie z "Barometrem ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia" 36 proc. pracodawców planuje zatrudniać nowych pracowników, 47 proc. nie przewiduje zmian, a 13 proc. przygotowuje cięcia etatów. W porównaniu z poprzednim kwartałem prognoza netto zatrudnienia wzrosła o 11 pkt proc., a rok do roku o 7 pkt proc.
Optymizm pracodawców może mieć dwie przyczyny. Jednym z czynników są poprawiające się dane gospodarcze: rosnące PKB, przyspieszenie inwestycji i niska inflacja, która pozwala na tańsze kredyty i ogranicza presję płacową. Jako drugi, eksperci wskazują nadzieje na zakończenie lub złagodzenie wojny w Ukrainie.
– Z pewnością oba te czynniki mają znaczenie dla tak znaczącego wzrostu optymizmu wśród polskich przedsiębiorstw, choć bardziej bezpośredni wpływ mają moim zdaniem czynniki gospodarcze – powiedział Rafał Mróz, ekspert rynku pracy z Manpower, cytowany przez Gazetę.pl
W tych branżach poszukują pracowników
Najwięcej nowych etatów planują sektor usług profesjonalnych, naukowych i technicznych oraz motoryzacyjny. Wiodące branże to motoryzacja (+43 proc. prognozy netto zatrudnienia), finanse i ubezpieczenia (+35 proc.) oraz handel i logistyka (+32 proc.). Dalsze miejsca zajmują:
Regionalnie największe zapotrzebowanie zgłasza północ Polski (+31 proc.) i północny zachód (+30 proc.), centrum kraju (+25 proc.), wschód (+21 proc.), południowy zachód (+16 proc.) oraz południe (+7 proc.).
Pracodawcy szukają przede wszystkim wysoko wykwalifikowanych specjalistów. Wzrost konsumpcji zwiększy też zapotrzebowanie na pracowników handlu i obsługi klienta. Wciąż utrzymuje się wysoki popyt na specjalistów IT oraz zawody deficytowe, takie jak kierowcy, spawacze, pracownicy medyczni (lekarze, pielęgniarki, położne) i opiekunowie osób starszych.
Zobacz także
Źródło: Gazeta.pl, Rzeczpospolita
