
W marcu 2026 roku Polaków czeka waloryzacja emerytur. Dla niektórych seniorów oznacza to wyższe świadczenia, zwłaszcza dla osób z najniższymi emeryturami, ale z drugiej strony niższa może być tzw. czternastka. Coraz więcej osób starszych obserwuje zmiany z niepokojem.
Waloryzacja obejmie wszystkich emerytów, ale najbardziej odczują ją osoby, których świadczenie przekracza 2 900 zł brutto. To główny warunek otrzymania czternastej emerytury.
Waloryzacja emerytur w marcu 2026 roku
Rząd ogłosił wysokość wskaźnika waloryzacji emerytur i rent na 2026 rok. Ustalono ustawowe minimum: wyrównanie inflacji oraz dodatkowy 20-procentowy wzrost realnego przeciętnego wynagrodzenia z 2025 roku.
To mniej niż w poprzednich latach. W 2023 i 2024 wskaźniki waloryzacji były rekordowe, przekraczając 14 proc. Jednak brak porozumienia w Radzie Dialogu Społecznego sprawił, że w tym roku rząd sam ustalił wskaźnik.
Powodem niższej podwyżki jest trudna sytuacja makroekonomiczna, prognozy inflacyjne i ograniczenia budżetu państwa.
Niższe podwyżki obejmą kilkanaście milionów Polaków i mogą wpłynąć na prawo do czternastej emerytury. Według wyliczeń część seniorów z emeryturą w przedziale 2800-3300 zł brutto może nie kwalifikować się do dodatkowego świadczenia.
Ostateczny wskaźnik waloryzacji poznamy dopiero na początku 2026 roku, po publikacji danych Głównego Urzędu Statystycznego za cały poprzedni rok. Obecne szacunki wskazują, że wskaźnik może wynieść około 4,88 proc. W praktyce oznaczałoby to:
To jednak wstępne wyliczenia.
ZUS przeliczy czerwcowe emerytury
Przypomnijmy, ze od początku 2026 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych zacznie korygować emerytury przyznawane w czerwcu w latach 2009–2019.
Zgodnie z dotychczasowymi przepisami, osoby przechodzące na emeryturę w czerwcu otrzymywały niższe świadczenia niż ci, którzy rozpoczęli je miesiąc wcześniej. Po zmianach emerytury czerwcowe zostaną wyrównane do poziom "majowycj".
Zmiany dotyczą niemal 265 tys. osób. Są to nie tylko emeryci, ale też osoby pobierające renty rodzinne. Chodzi m.in. o:
ZUS rozpocznie automatyczne przeliczanie świadczeń od 2 stycznia 2026 roku. Emeryci nie będą musieli składać żadnych wniosków ani dostarczać dokumentów. Świadczenia zostaną przeliczone tak, jakby decyzja o przejściu na emeryturę zapadła w maju, co pozwoli uwzględnić korzystniejsze wskaźniki waloryzacji.
Choć ZUS ma na to trzy miesiące, część osób może otrzymać wyższe świadczenia już w styczniu, a większość od kwietnia 2026 roku. Wysokość podwyżki będzie zależała od historii składkowej i stażu pracy, średnio seniorzy mogą zyskać około 2 tys. zł rocznie.
Zobacz także
Źródło: biznes.interia.pl
