
Od początku 2026 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych zacznie korygować tzw. emerytury czerwcowe. Chodzi o świadczenia przyznawane w latach 2009-2019 właśnie w tym miesiącu. Przez splot dziwnych przepisów i zależności, człwowiek przechodzący na emeryturę w czerwcu dostawał mniejsze świadczenie, niż gdyby na "emkę" poszedł miesiąc wcześniej. Po zmianach wysokość tzw. emerytur czerwcowych zostanie zrównana z "majowymi".
Zmiany dotyczą niemal 265 tys. osób. Są to nie tylko emeryci, ale też osoby pobierające renty rodzinne. Chodzi m.in. o:
ZUS przeliczy czerwcowe emerytury. Seniorzy odzyskają to, co im zabrano
ZUS rozpocznie ponowne ustalanie wysokości świadczeń 2 stycznia 2026 r. i zrobi to automatycznie. Emeryci nie będą musieli składać żadnych wniosków ani dostarczać dokumentów. Świadczenia zostaną przeliczone tak, jakby decyzja o przejściu na emeryturę zapadła w maju danego roku, co pozwoli uwzględnić korzystniejsze wskaźniki waloryzacji.
ZUS ma na to trzy miesiące, ale pierwsze wyższe pieniądze mogą trafić do seniorów szybciej. Według zapowiedzi ZUS część osób zobaczy podwyżki już w styczniu, a większość od kwietnia 2026 roku.
Podwyżki nie będą jednakowe dla wszystkich. Zależą m.in. od wysokości składek i stażu pracy. Średnio seniorzy mają zyskać około 2 tys. zł rocznie. Zmiany wynikają z ustawy przyjętej latem i podpisanej w sierpniu przez prezydenta Karola Nawrockiego. Jej celem jest naprawa mechanizmu, który przez lata systemowo obniżał wysokość czerwcowych emerytur.
Ile wyniosą podwyżki?
Według szacunków ZUS, przygotowanych dla "Dziennika Gazety Prawnej", skala podwyżek będzie zróżnicowana. Poniżej przykłady:
Część emerytów nie czekała na zmiany w prawie i wcześniej poszła do sądu. Wielu z nich wygrało z ZUS i dostało nie tylko wyższe emerytury, ale też wyrównania za kilka lat wstecz.
Zobacz także
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, Fakt
