Polacy palą się do pracy z domu. Wyjaśniamy, dlaczego to fatalny pomysł

Adam Sieńko
Praca zdalna. Polacy najchętniej machnęliby ręką na biurowce i zarabiali pieniądze na odległość - taki obraz wyłania nam się z kolejnych badań na temat pracy zdalnej. I choć wielu ekspertów przekonuje nas, że taki scenariusz już za chwilę może się ziścić, mamy dla was kiepską wiadomość. Te marzenia to mrzonka.
Polacy najchętniej machnęliby ręką na biurowce i zarabiali pieniądze na odległość 123rf.com/Iurii Stepanov/zdjęcie seryjne
Najpierw garść statystyk. 76 proc. Polaków korzysta z pracy zdalnej jeżeli firma da im tylko taką możliwość – informuje „Rzeczpospolita” powołując się na badania Kantar TNS i start-upu Remote-How. Rok temu w podobnym badaniu (Instytut Kantar Public na zlecenie start-upu Crossover) 57 proc. naszych rodaków stwierdziło natomiast, że praca zdalna jest dla nich fajniejszą perspektywą niż konieczność codziennego stawiania się w biurze.

Praca zdalna - nie dla każdego
Entuzjazm Polaków potwierdza w tym temacie wielu ekspertów. Ci drudzy podkreślają oszczędności dla firm (bo można zredukować powierzchnię biurową) i pracowników (bo nie płacą za dojazdy), elastyczność w wykonywaniu obowiązków zawodowych.
76 proc. Polaków korzysta z pracy zdalnej jeżli firma da im tylko taką możliwość123rf.com/Suwat Supachavinswad/zdjęcie seryjne
Praca zdalna w wielkich firmach
I jest tylko jeden mały problem. Firmy, które jeszcze do niedawna uchodziły za pionierów pracy zdalnej już zaczęły się z tego pomysłu wycofywać. Najbardziej spektakularnej wolty dokonał w 2017 roku IBM. Pierwsze próby komputerowy gigant podejmował już w latach 80., w szczytowym momencie zatrudniał w ramach pracy zdalnej aż 40 proc. swoich pracowników.


IBM nie jest rzecz jasna jedyny. Politykę odwrotu od pracy zdalnej w ostatnich latach prowadzi Reddit, Best Buy czy Bank of America.

Co poszło nie tak? IBM między 1995 a 2009 rokiem zredukował przecież powierzchnię biurową o 7 mln metrów kwadratowych i oszczędził ponad 100 mln dolarów. Dlaczego więc zrezygnował? Szefowa działu marketingu wyjaśniła to zainteresowanym w specjalnym filmiku (bo jak inaczej?). Tłumaczyła, że powrót za biurka będzie sprzyjał większej kreatywności i innowacyjności.

Wewnętrzne badania firmy wykazały zresztą, że pracownicy działu marketingu są bardziej skuteczni i mają większą satysfakcję z pracy, gdy są w biurze, a nie w domu. Co do tego ostatniego można się jednak spierać. Część pracowników stwierdziła bowiem, że woli zrezygnować z pracy niż prowadzić ją dalej zza służbowego biurka.
Politykę odwrotu od pracy zdalnej w ostatnich latach prowadzi Reddit, Best Buy czy Bank of America123rf.com/kantver/zdjęcie seryjne
Yahoo wezwało swoich pracowników do biurowców w 2013 roku. Oświadczenie szefowej firmy Marissy Mayer wzbudziło duże kontrowersje. Według podwładnych, Mayers narzekała na to, że części swoich podopiecznych nie widziała nigdy na oczy. Miała mieć również zastrzeżenia co do produktywności osób pracujących zdalnie.

Predyspozycje do pracy zdalnej
Według psychologów to, czy dobrze odnajdziemy się w pracy zdalnej, może zależeć od naszej osobowości. – Dwie rzeczy decydują o tym, czy odniesiemy sukces jako osoba pracująca z domu. Pierwsza to nasza samodzielność i umiejętność skupienia się na agendzie. Druga to zdrowy poziom introwersji – tłumaczył na łamach „Fox Business” Kit Yarrow, profesor z Golden State University w San Francisco.

– Kiedy widzimy, jak inni pracują, zdecydowanie łatwiej jest się zebrać. W domu wiele rzeczy nas rozprasza: telewizja, lodówka, rodzina, komputer – dorzucił do tych argumentów w rozmowie z naTemat Krzysztof Kosy, psycholog pracy z Uniwersytetu Warszawskiego. Co więcej, brak styczności z kolegami, jego zdaniem, osłabia nasze zaangażowanie w pracę. A ono staje się przecież powoli idee fixe współczesnych korporacji.