Żółta kartka dla Gazpromu. Dużą część gazu Polakom dostarczą Amerykanie
Gaz w Polsce. PGNiG od miesięcy uskarżał się na to, że Rosjanie z Gazpromu traktują polskiego kontrahenta gorzej od innych, a ceny pozostawiają wiele do życzenia. Ale obok narzekania i odgrażania, PGNiG znalazł sposób na uniezależnienie się od Rosji. Olbrzymie wolumeny gazu Polakom dostarczą Amerykanie.
Gaz Polakom dostarczą USA
Warunkiem jest budowa przez Amerykanów terminali eksportowych. To Calcasieu Pass i Plaquemines LNG, które powstaną w Luizjanie. Pierwsze dostawy gazu do Polski planuje się na 2023 r.
– Dla PGNiG to bardzo ważny krok w rozwoju działalności na rynku skroplonego gazu ziemnego. Po pierwsze, chcemy w ten sposób dywersyfikować strukturę importu LNG do Polski, szczególnie po wygaśnięciu kontraktu jamalskiego w 2022 r. – powiedział Piotr Woźniak, prezes PGNiG. – Po drugie, odbieramy surowiec z USA z myślą o rozbudowie naszego portfela tradingowego. Wolumeny, które będą w stanie zaoferować amerykańscy partnerzy, pozwolą PGNiG na rozwinięcie działalności na globalnym rynku handlu LNG – dodał, cytowany przez wnp.pl.
To ważne porozumienie, bo pozwoli uniezależnić się od dostaw Gazpromu. Do 2022 r. obowiązuje tzw. kontrakt jamalski. PGNiG wielokrotnie alarmował, że ceny są zbyt wysokie, a sam Gazprom traktuje go gorzej od innych kontrahentów. Między zwaśnionymi stronami toczy się postępowanie arbitrażowe.