Kolejny parapodatek. Kierowco, nie uciekniesz od wyższej ceny za przegląd techniczny
Opłata jakościowa. Jeszcze nie każdy przetrawił dodatkowy narzut na litrze paliwa w postaci tzw. opłaty emisyjnej, a już trzeba zrobić miejsce na kolejną ciężkostrawną wiadomość. Za przegląd techniczny zapłacimy więcej, bo rząd wprowadza tzw. opłatę jakościową.
Nowy parapodatek dla kierowcy
Wielu kierowców zgrzyta zębami na kolejną opłatę, nawet jeśli to 4 zł w skali roku. Co chce osiągnąć resort transportu? – Nowy, zmieniony system badań technicznym pojazdów ma realnie zapewniać, aby pojazdy były utrzymywane na bezpiecznym i akceptowalnym poziomie w trakcie ich eksploatacji – mówi Marek Chodkiewicz, podsekretarz stanu w resorcie infrastruktury, cytowany przez TVN 24bis. Jak 4 zł od samochodu miałoby coś zmienić, nie dodał.
Z danych CEPIK wynika, że status zarejestrowanych ma w Polsce ponad 28,6 mln pojazdów. Ostrożnie szacując, nowy parapodatek nazywany "opłatą jakościową" przyniesie wpływy przekraczające 100 mln zł rocznie. Gdzie trafią te pieniądze? Na rzecz Transportowego Dozoru Technicznego na "zapewnienie prawidłowej jakości badań technicznych pojazdów". Dodatkowym argumentem jest fakt, że ceny przeglądów nie były podnoszone od 14 lat.
Opłata jakościowa - 4 zł więcej za przegląd techniczny
Rząd miał w dłoniach gorącego kartofla. Projektowane przepisy w tym czy innym kształcie i tak musiałyby wejść, bo to pokłosie dyrektywy unijnej. Nie wiadomo było, na kogo przerzucić koszty. Początkowo rząd nie chciał znów denerwować obywateli i próbował zrzucić koszty na kark przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów. Po ich lobbingu musiał znaleźć inne rozwiązanie. Tu warto wspomnieć, że przewidziano nowe kary dla spóźnialskich. Przegląd zrobiony 45 dni po terminie podbija cenę o 60 proc.
W INNPoland.pl pisaliśmy o "Benzynie Plus", parapodatku doliczonym do paliwa, który ma zasilić fundusz walki ze smogiem. "Czyste Powietrze" to najdroższy jak dotąd program rządu PiS, oszacowany na 130 mld zł. Inna sprawa, że ludzie premiera Morawieckiego pomylili się w rachunkach i wg Banku Światowego koszt walki ze smogiem w Polsce będzie wyższy.
Gdy zacznie się dodawać dwa do dwóch, to bycie kierowcą znacznie podrożało. Od zeszłorocznych podwyżek ubezpieczenia, przez wspomnianą opłatę emisyjną, wzrosty cen niektórych usług, jak nabicie klimatyzacji czy płatny wjazd do centrum miast starszymi samochodami, po nową "opłatę jakościową".