Znaki, że rozmowa kwalifikacyjna zaczyna iść źle. Da się to jeszcze odkręcić, zobacz jak

Patrycja Wszeborowska
Wychodzisz z rozmowy o pracę z poczuciem, że lepiej pójść ci nie mogło, bo odpowiedziami na pytania rekrutera "rozwaliłeś system". Teraz pozostaje ci tylko czekać na telefon z propozycją zatrudnienia. Zatem czekasz. Po dwóch tygodniach wciąż cisza. Zadajesz sobie pytanie: dlaczego, skoro poszło ci tak świetnie? Bo przegapiłeś subtelne znaki.
Hot or not? Istnieją znaki, które pomogą ci rozpoznać, czy twoja rozmowa o pracę poszła źle 123rf.com / zdjęcie seryjne
Spóźnienie na rozmowę kwalifikacyjną
Jak pisał wybitny angielski dramaturg: „Lepiej być o trzy godziny za wcześnie niż o minutę za późno”. Z tymi trzema godzinami to oczywiście lekka przesada, jednak na rozmowie o pracę warto pojawić się 15 minut przed czasem. Minuta spóźnienia też cię raczej nie skreśli, kiedy jednak tych minut będzie 20, rekruter może poważnie zwątpić w twoją motywację i szacunek wobec potencjalnego pracodawcy.

Warto zatem zadbać o dobre pierwsze wrażenie, jeszcze zanim rozmowa o pracę się zacznie. Kiedy już wiesz, że utknąłeś w korku gigancie i nijak nie uda ci się przybyć na czas, zadzwoń do rekrutera i poinformuj go o tym. Jak wynika z badań onlymarketingjobs.com, ponad połowa, bo aż 55 proc. rekruterów wybaczy kandydatowi niepunktualność, jeśli ten uprzedzi wcześniej o spóźnieniu.


Dostajesz tylko łatwe pytania
Łatwe pytania podczas rozmowy kwalifikacyjnej tylko z pozoru wydają się spełnieniem marzeń zestresowanego kandydata. W rzeczywistości rekruter może uważać, że nie poradzisz sobie z trudniejszymi zadaniami i nie traktuje twojej kandydatury poważnie. Bardziej wymagające pytania stawiają przed kandydatem wyzwania i ukazują rekrutującemu, czy kandydat ma wiedzę odpowiednią na dane stanowisko.

Kiedy stwierdzisz, że rekruter nie bierze cię na serio, wyjdź naprzeciw trudnościom i sam zainicjuj próbę swojego charakteru. Powiedz rekruterowi, z jakimi wyzwaniami mierzyłeś się na poprzednim stanowisku i zapytaj, czy wpisują się one w charakterystykę roli, na którą właśnie aplikujesz.

Brak pytania o to, kiedy możesz zacząć nową pracę
Firma do której aplikujesz ma wolną lukę, którą chce jak najszybciej wypełnić. Jeśli rekruter nie pyta cię o twoją dostępność może to być znak, że firma nie zamierza wypełnić tej luki właśnie tobą.

Jeśli na rozmowie nie usłyszysz pytania: „Kiedy mógłby pan zacząć nową pracę?”, weź sprawy w swoje ręce. Wspomnij, jak bardzo jesteś podekscytowany jak najszybszą możliwością pracy w tej firmie. Warto spróbować - twoje zainteresowanie może zmienić opinię rekrutera na twój temat.

Rekruter nie omawia z tobą dalszych etapów rekrutacji
W wielu organizacjach proces rekrutacyjny jest podzielony na kilka etapów. Dobrze rokujący kandydat zazwyczaj zostanie z nimi zapoznany i dowie się, czego ma oczekiwać w dalszych fazach procesu kwalifikacyjnego. Jeśli rekruter nie informuje kandydata o dalszych krokach rekrutacji, może to być znak, że nie spełnił on oczekiwań.

Działaj proaktywnie. Zapytaj, jakie są następne etapy procesu rekrutacyjnego i kiedy możesz spodziewać się wiadomości zwrotnej.

Twoja rozmowa kwalifikacyjna trwa krócej niż zaplanowano
Rekruter przed spotkaniem wspomniał, że rozmowa o pracę potrwa godzinę, a tymczasem już po 15 minutach puszcza cię wolno. To nie wróży nic dobrego.

Tak krótka rozmowa o pracę zazwyczaj przypomina odbijanie piłeczki od ping-ponga. Zdawkowe, monosylabowe odpowiedzi na pytania rekrutera nie zaskarbią ci jego względów. Szybsze zakończenie spotkania może często sugerować, że rekruter najprawdopodobniej podjął już decyzję co do twojej kandydatury.

W takim przypadku znów postaraj się nie być bierny. Rozwijaj swoje wypowiedzi, przywołuj przykłady, odnoś się do konkretnych sytuacji. Daj się poznać.