Zarabiają nawet 11 tys. złotych za jeden wieczór. Ale wcale nie jest "lekko, łatwo i przyjemnie"
Wszyscy po weselu oczekują pięknych dekoracji, wspaniałej oprawy muzycznej i pysznego jedzenia. Jednak nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, ile kryje się za organizacją i dopięciem wszystkiego na ostatni guzik. Mordęga planowania, łatanie budżetu, kryzysowe sytuacje i ogromny stres to chleb powszedni dla konsultanta ślubnego, który towarzyszy młodym w tak ważnym dla nich dniu. Czy w takim razie ten biznes się choć trochę opłaca?
Ile zarabia wedding planner?
Firmy oferujące planowanie wesela nie dzielą się w sieci zbyt chętnie cenami za swoje usługi. Na ich stronach często cennika nawet nie ma. Można za to natrafić na enigmatyczne zdania w stylu „cena usługi zależy od nagłych i niespodziewanych potrzeb pary młodej” czy „cena jest zależna od tego, jak bogata jest wasza wyobraźnia”.
Cennik na początku jest wielką niewiadomą, bo zależy od zakresu świadczonych usług, jakości materiałów i ilości przewidzianych atrakcji. Z tego powodu odpowiedź na pytanie, ile zarabia konsultant, też sprawia trudności.
Wedding plannerzy mogą obliczać swoje wynagrodzenie na trzy sposoby, jak podaje portal Planowaniewesela.pl. Pierwszy, to stała stawka, która zaczyna się od 3,500 zł w górę. Kolejny sposób to prowizja, czyli procent od wartości budżetu wesela - zazwyczaj waha się od 10 do 30 proc.
Kolejna opcja wypłaty polega na czerpaniu wynagrodzenia z wynegocjowanych ze ślubnymi podwykonawcami rabatów. Jeśli więc zespół weselny każe sobie zapłacić 3 tys. zł i udzieli 10 proc. rabatu, to pozostałe 300 zł trafią do konsultanta.
Jednak najbardziej opłacalne są miesiące sezonowe, czyli od kwietnia do października. Za kompleksową usługę, czyli dopięcie wszystkiego na ostatni guzik, konsultant weselny może jednorazowo zarobić nawet od 5 do 11 tys. zł.
Wedding planner - na czym polega praca?
Biznes wydaje się zatem całkiem opłacalny. Jednak sami konsultanci przekonują, że często wiąże się on z ogromnym stresem, a niekiedy też niezrozumieniem. Rzadkością są klienci, których cena za usługi konsultanta nie zniechęca. Ba - niektórzy nawet sugerują, że wedding planner w zasadzie nie powinien brać wynagrodzenia, bo co on w zasadzie robi?
Konsultant ślubny musi pamiętać o wszystkim: od dekoracji na stołach, po nagłośnienie na sali weselnej•123rf.com / zdjęcie seryjne
Nie lada wyzwaniem jest zatem przekonanie klientów do oferty. Usługa, którą oferują organizatorzy wesel jest bowiem nienamacalna - to pewnego rodzaju obietnica. Klienci często nawet nie zdają sobie sprawy z tego, ile wsparcia otrzymują od konsultanta, który zdejmuje z barków pary młodej prawie wszystkie obowiązki.
Taki konsultant musi być poza tym dostępny 24h na dobę, również w weekendy. Wątpliwości ze strony pary młodej, a także kryzysowe sytuacje, jak odwołanie zespołu weselnego czy złamanie nogi przez wodzireja, nie poczekają przecież do poniedziałkowego ranka.
Jak zostać konsultantem ślubnym?
Rozpoczęcie pracy jako konsultant ślubny teoretycznie nie jest takie trudne. Wystarczy odbyć… weekendowe, dwudniowe szkolenie. A tych na rynku jest całe mnóstwo.
Zdecydowana większość firm, zajmujących się organizacją wesel, ma w swoich ofertach coś dla aspirujących wedding plannerów. Proponuje im rozliczne kursy: od standardowych szkoleń z konsultacji ślubnych, po warsztaty z marketingu, technik negocjacji, a nawet tworzenia własnej marki.
Cena za kurs na konsultanta ślubnego zależy od liczby godzin i programu. Koszt 20 godzinnego i rozłożonego na dwa weekendowe dni szkolenia to ok. 2000 zł. Jednak to jedna z najtańszych ofert, ceny za kompleksowe szkolenia mogą być dużo wyższe.
Certyfikat ukończenia kursu na konsultanta ślubnego otwiera przed daną osobą weselne wrota. Można oczywiście obyć się bez szkolenia, jednak daje ono solidną, rzetelną wiedzę, która często uświadamia, że planowanie wesela to nie tylko dobre chęci. Z "papierkiem" łatwiej jest także znaleźć później pracę w którejś z agencji organizującej wesela, czy założyć własną firmę.