Za zjedzenie kanapki na ulicy dostaniesz 2 tys. zł mandatu. Tak miasto walczy z turystami

Patrycja Wszeborowska
Włoska Florencja wprowadziła zakaz spożywania i piknikowania w ścisłym centrum miasta. Wszystko z powodu turystów, którzy, po skończonym posiłku, zostawiali śmieci i resztki jedzenia na ulicy.
Za zjedzenie kanapki na ulicy we Florencji turysta może dostać 500 euro mandatu flickr.com / Karen Neoh / CC BY 2.0
W historycznym mieście zawisły już plakaty informujące o nowych przepisach. Temu, kto nie będzie ich przestrzegał, może zostać wlepiony mandat w wysokości od 150 do 500 euro, czyli nawet ponad 2100 złotych.

Co więcej, turysta, który nie widząc służb porządkowych w zasięgu wzroku, zaryzykuje i zje kanapkę, również może zostać przyłapany. Od czwartku do niedzieli po starówce będą krążyły obywatelskie patrole, wypatrujące krnąbrnych podróżników.

Wynajem mieszkań we Florencji
Florencja zmaga się z jeszcze jednym dużym problemem. Miasto dość szybko się wyludnia, a to z powodu wynajmowania turystom lokali pod AirBNB. W ten sposób może stać się kolejnym miastem, które wypowie serwisowi wojnę.


Popularny na całym świecie serwis wynajmu nieruchomości zyskuje kolejnych wrogów. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, wiele turystycznych miast chcą odciąć dostęp do nielicencjonowanych mieszkań z powodu braku opłacania podatków od wynajmu i wysiedlania lokalnej ludności.