"Czarna lista" AliExpress pełna jest nazwisk polskich klientów. "Oszust, kłamca i oszczerca"

Konrad Bagiński
Oszust, kłamca i oszczerca – tak chińscy sprzedawcy określają swoich klientów. Ale tylko tych, którzy próbują ich naciągnąć. Dziwisz się, że sprzedawcy z Chin nie chcą ci wysyłać paczek? Być może trafiłeś na ich czarną listę – istnieje od dawna i pełna jest polskich nazwisk.
Chińscy sprzedawcy prowadzą wielką bazę nieuczciwych klientów. Foto: Konrad Bagiński / INNPoland.pl
Po różnych internetowych forach krążą przepisy na to, jak oszukać sprzedawcę z Chin. Przez platformy takie jak AliExpress sprzedają i wysyłają dziesiątki ton towarów w niskich cenach i niezłej jakości.

Niestety, wiele osób uznaje to za niewystarczające i na różne sposoby próbuje wyciągnąć od nich zwrot pieniędzy albo ponowną wysyłkę towaru.

Chińscy sprzedawcy bronią się przed takimi praktykami, ale prawdopodobnie ich najskuteczniejszą bronią jest rozwijana od kilku lat czarna lista klientów.

Kto jest na czarnej liście klientów AliExpress?
Vkvan.com – pod tym adresem można znaleźć bazę przynajmniej kilkudziesięciu tysięcy osób, które podpadły Chińczykom. Przy nazwiskach i adresach nierzetelnych (zdaniem sprzedawców) klientów, można znaleźć też dopiski, typu „oszust, złodziej, kłóci się”. Część z nich jest wręcz wulgarnych – o ile oczywiście wierzyć automatycznemu translatorowi.


Strona ma tylko chińską wersję językową, więc poruszanie się po niej nie jest łatwe. Warto jednak sprawdzić, czy jest na niej nasze nazwisko bądź adres mailowy. Przepisy dotyczące RODO, często absurdalne nie mają w Chinach zastosowania, więc istnienie takich list nie jest niczym niezwykłym. Warto byśmy o tym pamiętali, robiąc zakupy w chińskich sklepach internetowych.