logo
Na 19-sekundowym klipie widać dziwaczne, ogromne statki, które mogą być nowym narzędziem Chin do inwazji Tajwanu. Według ekspertów cytowanych przez "The Guardian" barki tego rodzaju w krótkiej chwili mogą stworzyć pomosty, które umożliwia inwazję. Fot. I-HWA CHENG/X
Reklama.

Krótki film miał zostać nakręcony na publicznej plaży w chińskiej prowincji Guangdong. Pojawił się w aplikacji WeChat. Prawdopodobnie został stamtąd usunięty, jednak w sieci krążą już jego kopie. Jak informuje brytyjski "The Guardian", statki nazywają się Shuqiao, a ich konstruowanie zaobserwowano w styczniu tego roku.

Czym są Shuqiao?

Na nagraniu widać unieruchomione statki, osadzone na grubych pylonach i połączone opuszczanymi mostami. Pierwszy sięga piasku plaży. Razem tworzą mobilny punkt przerzutowy długości prawie kilometra, mogący ułatwić Chinom desant na brzegi Tajwanu.

Chiny pod rządami Xi Jinpinga dążą do uzyskania przymusowej aneksji Tajwanu. Większość scenariuszy analityków zakłada pełną inwazję lądową na główną wyspę Tajwanu. Ma on ponad 1500 km linii brzegowej, gdzie jest mniej niż 20 plaż nadających się na lądowanie desantu.

To mogą zmienić barki Shuqiao, potencjalnie zapewniając dostęp do każdej drogi około 150 km od brzegu.

"Te barki-mosty zostały zbudowane specjalnie na wypadek inwazi na Tajwan" – powiedział Andrew Erickson, cytowany przez The Guardian profesor strategii w China Maritime Studies Institute.

Silne i słabe strony

Eksperci wskazują, że potencjalne nowe chińskie statki mogą być podatne na systemy rakietowe Himars, niedawno nabyte przez tajwańskie wojsko.

W razie inwazji prawdopodobnie zostaną użyte dopiero gdy Tajwan utraci przewagę morską i powietrzną. Niepokój wzbudza tempo produkcji takich statków, potencjalnie mogą zaatakować w dużej liczbie, przewożąc m.in. pojazdy amfibijne, co miały potwierdzić zdjęcia satelitarne.

Zdaniem ekspertów chińskim stoczniom wystarczy 4-6 miesięcy, aby zbudować w pełni operacyjne jednostki.

Według amerykańskiego wywiadu Chiny szykują się do inwazji w 2027 roku. Sporo może zmienić się w zależności od tego, czy Tajwan otrzyma wsparcie ze strony administracji Donalda Trumpa.

Czytaj także: