Fiskus i urząd celny biorą AliExpress na celownik. Już nie będzie tak tanio
To ostatnie dni, kiedy kupowanie w chińskich sklepach internetowych będzie oznaczać wielkie oszczędności. Urzędnicy celni i podatkowi wkrótce zaczną skrupulatnie kontrolować przesyłki z Chin. Specjalnie w tym celu ma w Lublinie powstać nowy oddział celny.
Zakupy z Chin będą droższe przez podatki
Ich skargi na mało uczciwą konkurencję z Dalekiego Wschodu przyniosły w końcu efekt. Obietnice resortu finansów sprzed pół roku przybrały postać znowelizowanego rozporządzenia w sprawie urzędów celno-skarbowych i podległych im oddziałów celnych, gdzie dokonuje się czynności przewidzianych przepisami prawa celnego. Powołuje ono do życia wspomniany wyżej oddział celny w Lublinie.
Nowelizacja powstała w błyskawicznym tempie – 20 września trafiła do międzyresortowych konsultacji, została podpisana 16 października, lada chwila będzie opublikowana w Dzienniku Ustaw, a nowy oddział celny (czwarty w Polsce) może ruszyć nawet już w listopadzie.
Dla polskich handlowców największym problemem są drobni handlarze, którzy ściągają taniej towar z AliExpress, żeby odsprzedać go w Polsce z dodatkowym zyskiem.
– W segmentach takich jak laptopy, smartfony, telewizory, droższe komponenty, czyli bardzo ważnych z naszego punktu widzenia, istnieją liczne podmioty, które sprzedają naprawdę znaczące ilości towaru, a jednocześnie nie są klientami ani producentów, ani dystrybutorów tych produktów – tłumaczył „Rzeczpospolitej” prezes firmy Komputronik, Wojciech Buczkowski.
– Powinny być stworzone skuteczne mechanizmy poboru podatku od towarów i usług, a także cła, od sprzedaży internetowej spoza UE – sekunduje mu Patrycja Sass-Staniszewska z Izby Gospodarki Elektronicznej. W tym kierunku ruszyło – i to z impetem – ministerstwo finansów.