Rusza nowa akcja polskich policjantów. Wlepiają mandaty nawet do 500 zł

Patrycja Wszeborowska
Policjanci po skończonym strajku wracają na polskie drogi. Tym razem, oprócz standardowej kontroli kierowców i ich samochodów, ruszają z nową akcją. W jej ramach będą sprawdzać, czy zatrzymany pojazd spełnia kryteria emisji spalin. Wszystko po to, by ograniczyć na drogach liczbę aut nadmiernie zanieczyszczających środowisko.
Policjanci będą wlepiać mandaty nieekologicznym, "kopcącym" samochodom. Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Akcja „Smog”
W środę 14 listopada od godz. 6:00 do 22:00 mundurowi ruchu drogowego w całej Polsce będą kontrolować samochody w związku z nadmierną emisją spalin i naruszające wymagania ochrony środowiska, jak informuje dziennik.pl.

– Policjanci ruchu drogowego w środę 14 listopada od godziny 6.00 do 22.00 będą prowadzić w całym kraju ogólnopolskie działania kontrolno-prewencyjne pod nazwą "Smog" – wyjaśnia portalowi podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP.

– Działania te pozwolą na wyeliminowanie z ruchu niesprawnych pojazdów zagrażających bezpieczeństwu oraz nadmiernie zanieczyszczających środowisko naturalne – dodaje.


Pojazd naruszający normy
Konsekwencje jeżdżenia autem niespełniającym wymagań ekologicznych będą dotkliwe. Kierowca, który rażąco naruszył normy ochrony środowiska, oprócz zatrzymania dowodu rejestracyjnego (również w formie wirtualnej), może dostać mandat nawet do 500 zł, a jego pojazd zostanie odholowany lub odwieziony na lawecie do warsztatu. Koszty transportu spadają oczywiście na kierowcę.

Tymczasem najbardziej kopcące pojazdy z silnikami diesla, których pozbywa się Zachód, masowo trafiają do Polski. Aż 40 proc. z 850 tys. sprowadzonych do naszego kraju samochodów miało właśnie taki silnik, co więcej - wyjątkowo często były to diesle bez filtra DPF, który oczyszcza gazy spalinowe.