Huawei rozwiązał umowę o pracę z aresztowanym menedżerem. Nad losem firmy zastanawia się też rząd

Mariusz Janik
W ciągu kilku tygodni ma zapaść decyzja rządu, dotycząca dalszego losu firmy Huawei na polskim rynku. Rząd musi z jednej strony zmierzyć się z oskarżeniami, jaki formułują wobec firmy sojusznicy z NATO, z drugiej zaś – wziąć na siebie potencjalne ryzyko, związane z opóźnieniem budowy sieci 5G. Firma również postanowiła zareagować na kryzys: rozwiązano umowę o pracę z aresztowanym menedżerem.
W ciągu kilku tygodni rząd ma wydać rekomendację dotyczącą dalszych losów firmy Huawei na polskim rynku. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Niewątpliwie, nowy rok nie zaczął się dla chińskiej firmy dobrze. Zatrzymanie jednego z menedżerów Huawei w Polsce, Weijinga W. oraz byłego funkcjonariusza służb specjalnych Piotra D. sprawiło, że rząd poczuł się „wywołany do tablicy”. Urzędnicy będą musieli niebawem zdecydować, jaką politykę prowadzić wobec firmy, a na stole pojawiła się też opcja wykluczenia jej z polskiego rynku IT.

- Nie chcemy działać pochopnie – cytuje stacja RMF24 pełnomocnika rządu ds. cyberbezpieczeństwa, Karola Okońskiego. – Idealnie by było, żeby tutaj stanowisko zarówno członków Unii Europejskiej albo członków NATO było maksymalnie zbliżone i spójne. W momencie, kiedy zbierzemy wystarczające dowody, plus ustalimy sobie konsekwencje decyzji odnośnie wykluczenia, niezwłocznie taką decyzję zakomunikujemy – kwitował.


Ryzyko dla sieci 5G
RMF24 podkreśla, że próba wykluczenia Huawei z polskiego rynku to – w konsekwencji – zwiększenie kosztów budowy sieci 5G i opóźnienie jej budowy. – Sprawdzamy, na ile sprzęt Huawei był zamawiany i wykorzystywany w administracji publicznej, firmach skarbu państwa, czy zwłaszcza tych należących do infrastruktury krytycznej – dorzucał Okoński w rozmowie z money.pl.

Urzędnicy mają jednak świadomość, że zarzuty wobec Huawei są niejednorodne: zatrzymane osoby są oskarżane o szpiegostwo przemysłowe, natomiast „sygnały od zachodnich sojuszników” dotyczą raczej podejrzeń związanych ze zbieraniem danych wywiadowczych dla władz w Pekinie.

Tak czy inaczej, na podstawie tych kontrowersji rządy USA, Nowej Zelandii i Japonii wykluczyły Huawei z sieci 5G, a Francja i Czechy wydały ostrzeżenia, że mogą postąpić podobnie. „The Guardian” donosi, że z podobną decyzją nosi się Norwegia. W tym tygodniu, jak przypomina też stacja CNBC, zablokowano dostawę wyposażenia dla jednej z amerykańskich spółek Huawei w USA.

Rozwiązanie umowy
Chińska firma nie pozostała też bezczynna. W sobotę po południu Huawei poinformowała media o rozwiązaniu umowy z aresztowanym w czwartek menedżerem. - Zarzucane mu czyny nie mają związku z naszą firmą - czytamy w komunikacie firmy.

- Podjęliśmy tę decyzję zgodnie z zapisami umowy o pracę, ponieważ incydent nadwyrężył wizerunek firmy. Spółka Huawei przestrzega wszystkich obowiązujących praw i przepisów w krajach, w których prowadzi działalność oraz wymaga od każdego pracownika stosowania się do przepisów prawnych oraz zasad obowiązujących w kraju, w którym pracuje - dodaje koncern.