Biedronka już raz chciała nam ułatwić ewakuację w czasie zagrożenia – w lipcu ubiegłego roku. Oficjalna nazwa plecaka jest neutralna: "plecak z wyposażeniem". Ale wyposażenie nasuwa oczywiste skojarzenia. Plecak ma pojemność 35 litrów, a w środku można znaleźć 15 akcesoriów ułatwiających przetrwanie: m.in. nóż taktyczny, latarkę z trybem SOS czy śpiwór termiczny i gwizdek.
W ubiegłym roku oferta była odpowiedzią na informację od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB), które opublikowało instrukcję "jak przygotować plecak ewakuacyjny" (dostępna tutaj).
Biedronka nie jest też pierwszym sklepem z taką ofertą, ale jej wersja jest dużo bardziej budżetowa. I nawet jeszcze tańsza, niż rok temu.
Plecak ewakuacyjny z Biedronki
Produkt można dostać w dwóch wariantach, w kolorze czarnym i wersji z kamuflażem. Warto jednak przypomnieć, że RCB zaleca unikanie kolorów moro, aby w sytuacji zagrożenia nie zostać pomylony z żołnierzem.
Wyposażenie obu wariantów jest identyczne:
Jeśli zestawiamy to z wymogami RCB, widzimy tu m.in. brak kompasu, masek oddechowych, radia na baterię, czy samych baterii. Zapłacimy za niego jednak tylko 129 zł. W ubiegłym roku ten sam zestaw kosztował 150 zł.
Dostępny jest w ofercie od 22 do 28 marca tego roku.
Zobacz także
Plecaki ewakuacyjne w Polsce
Brakujące elementy możemy uzupełnić sami kierując się zaleceniami RCB, w tym o racje żywnościowe. Albo skorzystać z oferty sklepów specjalistycznych.
Tutaj przyda się większy budżet. Żeby pokazać różnicę, weźmy na przykład Help Bag Max z oferty Militaria.pl – za 2999 zł również dostaniemy plecak o pojemności 35 l oraz 100 akcesoriów, w tym zestaw pozwalający na zrobienie sobie posiłków, elektronikę do komunikacji czy zestaw pierwszej pomocy.