Zwrot w sprawie niedzielnego zakazu handlu. Na jaw wyszła ukrywana analiza ekspertów Sejmu
Prace nad ograniczaniem handlu w niedziele straciły impet ostatniej jesieni. Dlaczego? Zapewne za sprawą ekspertyzy przygotowanej przez Biuro Analiz Sejmowych. Jej autorzy sugerują, że należy wstrzymać się z wprowadzeniem trzeciej i czwartej niehandlowej niedzieli.
Przynajmniej teoretycznie, bowiem eksperci Sejmu uznają, że dotychczasowy system – dwóch niedziel „handlowych” i dwóch „wolnych” – był sensownym kompromisem. – Rozwiązaniem pożądanym byłoby utrzymanie istniejących rozwiązań i uznanie ich za docelowe, co oznaczałoby likwidację tych rozwiązań, które dopiero mają wejść w życie w roku 2019 i 2020 – cytuje dokument portal Wiadomości Handlowe.
To się odbije przy urnie
Autorzy ujawnionego przez portal dokumentu wskazują, że rośnie liczba przeciwników zakazu handlu, co może się też odbić „przy urnie wyborczej”. Tylko wśród wyborców PiS 42 proc. wypowiada się przeciw zakazowi.
To również prawdopodobne wytłumaczenie dalszych prac nad zaostrzeniem zakazu handlu. Analiza miała powstać na przełomie listopada i grudnia ubiegłego roku. Jak przypominają Wiadomości Handlowe, 5 grudnia zapadła decyzja o wstrzymaniu dalszych prac nad zakazem handlu, a „sejmowe służby długo próbowały ukryć przed opinią publiczną fakt istnienia OSR” (oceną skutków regulacji – przyp. red.).
Niemierzalne skutki pozytywne
16-stronicowy dokument ma pięciu autorów. Analiza nie została opublikowana w internecie, a o jej istnieniu nie wiedzieli członkowie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny z ugrupowań opozycyjnych oraz organizacje pracodawców z branży handlowej. Autorzy podzielają opinie, które pojawiały się już wcześniej: przede wszystkim, że zakaz handlu w niedziele pomógł dyskontom, a nie małym sklepom, jak chciał ustawodawca.
Plusem mają być „niemierzalne aspekty społeczne”. – Wstępne badania wskazują, że jeden z celów ustawy, poprawa balansu rodzina-praca oraz zmiany nawyków dotyczących spędzania wolnego czasu, został w jakimś stopniu osiągnięty – konkludują eksperci. 20 proc. ankietowanych Polaków twierdzi, że spędzają teraz więcej czasu z rodziną lub przyjaciółmi, oglądając telewizję lub spędzając czas na świeżym powietrzu.