UOKiK w końcu ukarał bank za kredyty hipoteczne. Mają zwrócić to, co zabrali
Wystarczyło jedno spóźnienie, by przez kolejnych 30 lat płacić wyższe raty. Regulaminy były tak nieprecyzyjne, że bank karał klientów podwyżkami wedle uznania. UOKiK nakazał bankowi DnB naprawić szkody, które ten wyrządził w portfelach klientów.
Bank nieco inaczej niż inni traktował na przykład termin wymaganej płatności. W wielu miejscach liczy się data wykonania przelewu, tu zaś chodziło o datę zaksięgowania na koncie klienta.
Zapewnienie określonych wpływów na konto nie obejmowało przelewów wewnętrznych – choć regulamin tego nie zabraniał. Wszystko to skutkowało zmianą marży, to z kolei oznaczało dla wielu klientów podwyższenie kosztu kredytu o kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Poważna wygrana
Wielu klientów walczy w sądach o swoje racje, werdykt Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów daje im nowy oręż do ręki. UOKiK orzekł, że DnB ma oddać wszystkie nienależnie pobrane opłaty i opisał szczegółowo warunki zwrotu.
– Szkoda, ze trwało to tak długo i że UOKiK w ogóle musiał się tą sprawą zająć – gdyby w banku mieli odrobinkę honoru, to by sami zorientowali się, że przegięli pałkę i by „posprzątali” bez interwencji z zewnątrz – ale grunt, że (być może) zatriumfuje sprawiedliwość – pisze Maciej Samcik.
UOKiK zaczął ten rok z przytupem, szerokim echem odbiła się decyzja sprzed kilku dni o ukaraniu firmy naciągającej klientów na pseudobadania grzywną w wys. 370 000 zł.