Zgadnijcie, kto pobije zasiłkowy rekord. „To będzie największy taki program na świecie”
Po zapowiadanym przez rząd Mateusza Morawieckiego rozszerzeniu programu 500+, polski program zasiłków prorodzinnych stanie się największym tego typu schematem transferów socjalnych na świecie – uważa Michał Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.
Lipka wziął pod uwagę dostępne dane o wsparciu na dzieci w innych krajach. Średnia świadczeń wypłacanych na świecie sięga poziomu 0,4 proc. PKB. Ale znacznie podnoszą ją kraje Unii Europejskiej, wyjątkowo hojne dla rodziców. Poza Europą nie ma regionu, gdzie takie transfery prorodzinne wynosiłyby więcej niż 1 proc. PKB. Pojedyncze kraje – jak Australia, Izrael czy Nowa Zelandia – nieco przebijają próg 2 proc., choć głównie za sprawą wsparcia rzeczowego.
Szybki awans w statystykach
Inaczej jest w Europie. Dania, Finlandia, Niemcy, Norwegia i Luksemburg wydają na wsparcie dzieci w rodzinach ponad 3 proc. PKB – choć jeżeli odejmie się wsparcie rzeczowe i weźmie pod uwagę wyłącznie transfer gotówki, wyraźnie wybija się wyłącznie Luksemburg, gdzie taki program pochłania 2,4 proc. PKB.
W tym rankingu dobrodziejstw Polska szybko awansowała: przed 2015 r. wydawała na świadczenia dla rodzin 1,5 proc. PKB, z czego 0,8 to były transfery pieniężne. 500+ w pierwotnej postaci sprawiło, że transfery osiągnęły poziom 1,8 proc. PKB i wskoczyliśmy pod tym względem na 7. pozycję w UE.
Gdy weźmie się pod uwagę koszty rozszerzenia 500+ oraz wyprawki szkolnej Dobry Start – nazywanej 300+ – co roku rodziny w Polsce będą otrzymywać 55 mld złotych, czyli 2,8 proc. PKB – podsumowuje analizę Lipki Radio ZET.