Powiew absurdu. Nowy pomysł PiS na prezent dla wyborców pojawił się w Białymstoku
Politycy PiS z Białegostoku wpadli na specyficzny sposób walki z bezrobociem: chcą zafundować miejscowym bezrobotnym darmową komunikację miejską. Ich przeciwnicy chwycili się za głowy, ale sama koncepcja pokazuje, jak wiele jeszcze można rozdać przed zbliżającymi się wyborami.
Pomysł nie przepadnie
Lokalne media podkreślają determinację radnych PiS w próbach wręczenia komuś darmowych biletów – w pierwszym podejściu padło na uczniów szkół średnich, wniosek upadł jednak w radzie miasta.
– Może niech zaproponują jeszcze darmowe przejazdy dla posiadaczy psów i kotów – ironizował polityk Koalicji Obywatelskiej, Marcin Moskwa. – W poprzedniej kadencji mieli większość, mogli wprowadzać, co chcieli – podsumowuje. Co jednak nie znaczy, że koledzy z jego ugrupowania nie wzięli sobie tego pomysłu do serca: Koalicja ma zamiar zastanowić się nad specjalnymi biletami dla osób o trudnej sytuacji materialnej.