Ważny raport Banku Światowego o sytuacji w Polsce. "Może się pogorszyć w najbliższym czasie"

Mariusz Janik
Analitycy Banku Światowego nie mają wątpliwości: polską gospodarkę czeka teraz hamowanie. Tempo wzrostu spadnie z 5,1 do 4 proc., sytuacja finansów publicznych będzie się stopniowo pogarszać, a z programów socjalnych – z takim rozmachem ogłaszanych i realizowanych przez rząd – trudno będzie się wycofać, jeśli doszło by do takiej konieczności.
Bank Światowy przewiduje, że w najbliższych trzech latach czeka nas gospodarcze hamowanie. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
4 procent to wciąż całkiem sporo, zwłaszcza na tle innych państw europejskich. Eksperci Banku Światowego przewidują, że ten wzrost będą napędzać konsumpcja prywatna oraz strumień inwestycji, które z kolei opierać się będą na niskich stopach procentowych i dostępności funduszy unijnych w bieżącej perspektywie finansowej UE.

Spowolnienie na świecie
– Z drugiej strony, dynamikę polskiej gospodarki obniżać będzie spowolnienie na świecie, w tym także w strefie euro, oraz pogłębiające się trudności ze znalezieniem pracowników – cytuje raport magazyn „Forbes”. – Spodziewamy się, że sytuacja fiskalna Polski może się w najbliższym czasie pogorszyć – mówił też przedstawiciel Banku w Polsce, Carlos Pinerua. Deficyt budżetowy, zgodnie z prognozami BŚ, w 2019 roku sięgnie 1,4 proc. PKB, a w 2020 r. – 1,6 proc.


Tempo wzrostu gospodarczego będzie systematycznie spadać: w 2020 r. ma wynosić 3,6 proc., rok później – 3,3 proc. Spadki będą zresztą dotyczyć całej Europy: w strefie euro sięgną najpierw 1,6 proc. (2019), a potem 1,4 proc. (2020-2021).