Francuski student historii uspokaja rodaków. „Notre Dame wciąż stoi. Jest tylko uszkodzona”

Patrycja Wszeborowska
Katedra Notre Dame wciąż stoi. Jest tylko uszkodzona – pociesza rodaków francuski były student historii, w sieci przedstawiający się jako Johannes VIII. Tragedia zniszczonej świątyni jest oczywiście niepodważalna, jednak internauta stara się zwrócić uwagę Francuzów na bardziej optymistyczne fakty i przekazać nieco bardziej "pozytywny update".
Katedra Notre Dame wciąż stoi - przypomina rodakom francuski student historii. flickr.com / Atibordee Kongprepan / CC BY-ND 2.0
Notre Dame wciąż stoi
Katedra Notre Dame, jeden z najpiękniejszych przykładów kunsztu europejskiej architektury, dziś w nocy doznała poważnego uszczerbku. W wyniku pożaru spłonęła charakterystyczna iglica oraz część dachu świątyni. Cały świat z zapartym tchem śledzi rozgrywającą się na naszych oczach tragedię.

Część w pożarze katedry upatruje abstrakcyjnych znaczeń, część rozpacza nad utratą francuskiego dziedzictwa narodowego. Jednak jak zauważa francuski były student historii, znany na portalu tumblr.com pod pseudonimem Johannes VIII, nie warto pogrążać się w rozpaczy. Powód do smutku oczywiście jest, lecz „Notre Dame wciąż stoi”.


– Oczywiście wszyscy są zszokowani, ale tu macie kilka ważnych faktów. Dach zupełnie przepadł. Część była datowana na XIII wiek, jednak reszta pochodzi z XIX wieku. Sklepienie z kamiennego łuku pod głównym dachem jest w porządku. Wypadło jedno z trzech głównych okien witrażowych. Większość pozostałych witraży trzyma się – wylicza.

– Iglica upadła i to najsmutniejsza część. Ale była w trakcie odnawiania, zaś 16 posągów, które się na niej znajdowały, usunięto 4 dni temu do renowacji. Więc również są w porządku. Główna struktura nadal stoi i nic się nie „spaliło doszczętnie”, jak twierdzą niektórzy. „Skarb”, czyli święte przedmioty są bezpieczne – kończy.

Swoje pozytywne przesłanie, które krąży po Twitterze, internauta kończy słowami: „Notre Dame wciąż stoi. Jest tylko uszkodzona. Prawie nic nie przepadło i nikt nie poniósł obrażeń. To przerażające, ale będzie dobrze”.

Pożar paryskiej katedry
Gaszącym pożar strażakom w liczbie 400, dużo udało się uratować, jednak straty są niepodważalne.

– Na odbudowę tego arcydzieła architektury francuskiego gotyku potrzebne będą dziesięciolecia - ocenia Fondation de l'OEuvre Notre-Dame, organizacja działająca od 800 lat przy katedrze w Strasburgu, a obecnie dysponująca ekipą konserwatorską.

Koszty odbudowy zniszczeń na tym etapie nie są jeszcze znane. Jak przypomina portal itv.com, podobny pożar miał miejsce w 1992 r. w Zamku w Windsorze w Wielkiej Brytanii. Ogień zaprószył się na pierwszym piętrze w kaplicy i szybko rozprzestrzenił na dalsze części budynku. Remont kosztował 36,5 mln funtów i trwał 5 lat. Przy odbudowie zamku pracowało 1500 robotników.

Ostatnią renowację katedra Notre Dame przeszła 200 lat temu. Choć świątynia już od kilku lat zaczynała się poważnie sypać, jej remont był kosztowny - szacowano go na nawet 150 milionów euro. Francuski rząd, który jest właścicielem kościoła, przez lata nie znajdywał dodatkowych pieniędzy na dofinansowanie renowacji.