Kolejne firmy i kraje wspierają odbudowę Notre Dame. Zebrano już 800 mln euro
Apple, Europejski Bank Centralny czy Sbierbank – to tylko niektóre z firm i instytucji, które chcą się dorzucić do obudowy słynnej paryskiej świątyni, zniszczonej w poniedziałkowym pożarze. Rekordy należą, rzecz jasna, do darczyńców z Francji, ale na Notre Dame chce się zrzucić niemalże cały świat: łączna kwota zadeklarowanych wpłat ma sięgać obecnie 800 mln euro.
Do tej puli chcą się też dorzucić francuscy biznesmeni, bracia Bouygues (10 mln), bank Societe Generale (10 mln), region Ile de France (10 mln) oraz Europejski Bank Centralny (9 mln euro).
Polska dysponuje wspaniałymi fachowcami
W grę będzie też wchodzić wsparcie spoza Francji. „Przekazanie środków na odbudowę” obiecał w jednym z twittów m.in. Tim Cook, szef Apple. Zagraniczni donatorzy obiecują nie tylko pieniądze, ale też wsparcie organizacyjne i materialne. Sbierbank proponuje utworzenie ogólnorosyjskiej fundacji na rzecz odbudowy katedry. Szef bułgarskiego rządu zapowiada misję złożoną z doświadczonych rzemieślników.
Również polscy politycy deklarują chęć pomocy, choć nie jest pewne, czy chodzi o wsparcie organizacyjne czy finansowe. Sądząc po wypowiedzi ministra kultury i wicepremiera Piotra Glińskiego, raczej to pierwsze. – Polska dysponuje wspaniałymi fachowcami w dziedzinie konserwacji zabytków – skwitował Gliński, pytany o pomoc dla Francuzów.