Chcesz się ochłodzić w fontannie? W tym miejscu możesz za to zapłacić wysoką karę

Konrad Siwik
Widok fontanny tryskającej woda w upalne dni sprawia, że wielu z chęcią zanurzyłoby w niej głowę. Jednak tę głowę można stracić po zobaczeniu ceny, jaką przyjdzie zapłacić za kąpiel w miejskim źródełku. Kilku turystów zapłaciło za taką przyjemność po 450 euro na głowę.
Kary za wchodzenie do fontanny we Włoszech są bardzo wysokie. Turyści z kilku krajów zapłacili po 450 euro. BillyBy/flickr.com
Do sytuacji doszło w Rzymie w niedzielę – podaje tvn 24. W stolicy Włoch straż miejsca restrykcyjnie podchodzi do nowych przepisów zabraniających m.in. kąpieli w fontannach. Tam uchodzi to za akt wandalizmu i brak szacunku dla zabytków.

Jednym z ukaranych był Ukrainiec, który wszedł do fontanny Barcaccia na Placu Hiszpańskim – informowały włoskie media. Do kolejnych fontann przy monumentalnym Ołtarzu Ojczyzny na Placu Weneckim wchodzili Niemcy, Brytyjczycy, Francuzi i Hindusi. W sumie ukarano osiem osób.

Zbieranie muszelek to przestępstwo
Turyści we Włoszech nie mają łatwego życia. Nie tylko nie mogą wchodzić do fontann, ale też zbierać pamiątek.


Jak pisaliśmy w INNPoland zbieranie muszelek na plażach Sardynii to kradzież. Funkcjonariusze w ciągu kilku tygodni znaleźli u turystów 280 kg skarbów natury.

Działająca tam staż ochrony środowiska we współpracy ze służbami lotniskowymi odtransportowała na plaże siedem skrzyń z pamiątkami.

Turyści-wandale przynoszą straty hotelom
Po majówce pisaliśmy w INNPoland o niesfornych turystach. Okazuje się, że zła pogoda w majówkę zachęcała wczasowiczów do wandalizmu. Jeden z właścicieli po wyjeździe turystów nie rozpoznał zdemolowanego pokoju.