Stare piece dalej będą nas truć. Polska utraciła miliardy euro od UE na walkę ze smogiem

Patrycja Wszeborowska
Komisja Europejska nie będzie spotykać się już z polskim rządem i pracować nad zmianą programu "Czyste powietrze". W praktyce oznacza to, że z 4 mln pieców na węgiel uda nam się zlikwidować niewielki procent – podaje poniedziałkowa „Gazeta Wyborcza”.
Polski rząd utracił nawet 8 mld euro unijnych dotacji na walkę ze smogiem. 123rf.com / Agencja Gazeta / fot. Dawid Żuchowicz
KE straciła cierpliwość
Jak pisze Dominika Wantuch z „Gazety Wyborczej”, Komisja Europejska zdecydowała o nieudzielaniu dalszej pomocy finansowej Polsce przy programie „Czyste powietrze”. Unijny organ odwołał spotkanie Komitetu Sterującego odpowiedzialnego za rządowy program i nie spotka się z polskim rządem.

Spotkanie miało odbyć się 4 lipca. To właśnie na nim miało wyjaśnić się, czy Polska będzie dalej otrzymywać dofinansowanie z unijnej kasy czy nie. KE jednak zawczasu zrezygnowała z posiedzenia, gdyż uważa, że będzie ono nadaremne - odkąd pojawiły się wątpliwości w sprawie programu, polski rząd jest bezczynny.


- To spotkanie nie ma sensu, Komisja straciła cierpliwość. Od pół roku strona polska nie podejmowała żadnych decyzji niezbędnych dla reformy programu – tłumaczą „GW” unijni eksperci.

Program nie działał
O tym, że Komisji Europejskiej nie podobała się forma programu „Czyste powietrze”, na który łożyła pieniądze, informowaliśmy już w styczniu. KE stwierdziła, że pomysł jest niezgodny z polityką Unii i zażądała zmian.

Pierwszym punktem zapalnym była sama forma programu, która zakładała wymianę przestarzałych pieców węglowych na nowoczesne kotły węglowe lub gazowe. Było to niezgodne z postanowieniami UE, które zakładają, że do 2050 r. żaden dom we wspólnocie nie będzie mógł czerpać energii z paliw kopalnych.

Kolejną barierą okazał się sposób przekazywania dofinansowań z programu „Czyste powietrze” dla chętnych na wymianę pieców i termomodernizację mieszkańców Polski. Komisja chciała, by pieniądze były przekazywane za pośrednictwem komercyjnych banków i samorządów. Jednak polski rząd całą kasę chciał pozostawić w rękach Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.

Zaś monopol NFOŚ na unijne dotacje sprawił, że proces przyznawania dofinansowań mieszkańcom jest niesprawny i ociężały. KE wskazuje, że w ciągu roku powinno być podpisanych 400 tys. umów, tymczasem w Polsce w 10 miesięcy od startu programu podpisano ich zaledwie 13,5 tys. Ludzie na decyzje w sprawie dotacji czekają po kilka miesięcy.

Będziemy truli się dalej
Jak zauważa „GW”, bez unijnych pieniędzy programu „Czyste powietrze” nie uda się zrealizować. Liczony na 10 lat rządowy koncept wart jest ok. 35 mld euro. Obecnie NFOŚ dysponuje ok. 1 mld zł.

To oznacza, że Polacy będą dalej truć się smogiem wydobywającym się z przestarzałych pieców. Ostatni raport Narodowego Funduszu Zdrowia pokazał, że wraz z pogorszeniem się jakości powietrza, pojawia się więcej zgonów. Okazało się, że w pierwszym miesiącu 2017 r. liczba zgonów była aż o 23,5 proc. większa niż 12 miesięcy wcześniej. Autorzy raportu jako przyczynę wskazali rekordowe stężenie pyłów PM10 w powietrzu.